Razem z Żonką, strona 4 | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Razem z Żonką

Dystans całkowity:1167.30 km (w terenie 233.00 km; 19.96%)
Czas w ruchu:60:20
Średnia prędkość:13.48 km/h
Maksymalna prędkość:45.24 km/h
Suma podjazdów:1758 m
Suma kalorii:396 kcal
Liczba aktywności:39
Średnio na aktywność:29.93 km i 2h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
95.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pieniny - dzień 2

Piątek, 20 czerwca 2014 · dodano: 04.07.2014 | Komentarze 1

Góralska zabudowa w Sromowcach Niznych
Góralska zabudowa w Sromowcach Niżnych © Włóczykij

Na dzisiejszy dzień mieliśmy zaplanowany objazd jeziora Sromowieckiego oraz jeziora Czorstyńskiego a żeby jak najlepiej wykorzystać czas w Pieninach umówiliśmy się na wyjazd o 8.00. w porównaniu do wczorajszego dnia pogoda trochę się zepsuła, w nocy padał deszcz a drogi jeszcze nie wyschły, niebo także było cały czas za chmurami. Postanowiliśmy okrążyć oba jeziora zgodnie z ruchem wskazówek zegara  i tak przez Niedzicę, Falszyn dojechaliśmy do wsi Dębno gdzie przejechaliśmy przez Dunajec i obraliśmy kierunek powrotny i tak przez Maniowy wjechaliśmy do Czorsztyna gdzie chcieliśmy wejść na zamek,niestety wszystko pozamykane mi jakoś udało przejść przez drut kolczasty i wdrapać na mur aby porobić kilka fotek. Dalej już udaliśmy się prosto na kwatery aby zjeść obiadek i ruszyć w dalsza drogę tym razem z Żonami do Szczawnicy.

Zamek w Niedzicy
Zamek w Niedzicy © Włóczykij

Uwaga Duchy!
Uwaga Duchy! © Włóczykij

Kasztel we Frydmanie
Kasztel we Frydmanie © Włóczykij

Wypas owiec i psów pasterskich - trzeba było spieprzać :D
Wypas owiec i psów pasterskich - trzeba było spieprzać :D © Włóczykij

Podjazdy, podjazdy, podjazdy
Podjazdy, podjazdy, podjazdy © Włóczykij

Ruiny zamku w Czorsztynie
Ruiny zamku w Czorsztynie © Włóczykij

Zamek niestety był zamknięty
Zamek niestety był zamknięty © Włóczykij

Takie widoki mieliśmy przez 4 dni
Takie widoki mieliśmy przez 4 dni © Włóczykij

W przystani flisackiej
W przystani flisackiej © Włóczykij

Przygotowywanie do spływu
Przygotowywanie do spływu © Włóczykij

Przyjechali na szychta, choby na śląsku pod kopalnią
Przyjechali na szychta, choby na śląsku pod kopalnią © Włóczykij



Z Sromowców Niżnych wystarczy przejechać nad Dunajcem nowo wybudowaną kładką pieszo rowerową na stronę Słowacką i kierować się w stronę Czerwonego Klasztoru, to własnie tam zaczyna się malownicza droga pieszo rowerowa aż do Szczawnicy ok 10 km bez żadnego samochodu w okół tylko las i góry a z prawej strony Dunajec... widoki naprawdę cudowne.
O ile droga do Szczawnicy jest łatwa prosta i przyjemna, to na miejscu już jest tragedia bo ludzi dużo, drogi wąskie a z przyczepka niema się gdzie ruszyć, dlatego zahaczamy tylko o dwa sklepy robimy kilka fotek i zawracamy do Sromowców na kwatery.

Przełom donajca
Przełom Dunajca © Włóczykij

Jademy se
Jademy se © Włóczykij

We Szczawnicy - pijalnia
We Szczawnicy - pijalnia © Włóczykij

To zostawię bez komentarza
To zostawię bez komentarza © Włóczykij

We Szczawnicy
We Szczawnicy © Włóczykij

Jada se  z modym
Jada se z modym © Włóczykij

Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku
Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku © Włóczykij

Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku
Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku © Włóczykij

Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku
Zabytkowy kościół św. Katarzyny z XVI wieku © Włóczykij

Moje kochane maki a w tle Trzy Korony
Moje kochane maki a w tle Trzy Korony © Włóczykij

Wypas owiec
Wypas owiec © Włóczykij



Dane wyjazdu:
18.60 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pieniny - dzień 1

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 02.07.2014 | Komentarze 6

Rodzinny wyjazd na 4 dni w Pieniny 
Czego człowiek może chcieć więcej: rodzinka, rowery, góry, słońce i daleko od domu.
Noclegi mieliśmy zapewnione w prywatnym domku we wsi Sromowce Niżne nad Dunajcem - miejscowość słynąca  ze spływów tratwami. A jak dla mnie jest to idealna baza wypadowa na wypady rowerowe te dalsze jak i te rodzinne po okolicy. Osobiście mogę polecić każdemu kto chciałby spędzić czas z rodziną na rowerach.

W pierwszy dzień objechaliśmy z rana całą wieś, zaskoczyła mnie ilość rowerzystów których było dużo więcej niż pieszych.

Ołtarz an Boże Ciało z tratwą flisacką
Ołtarz an Boże Ciało z tratwą flisacką © Włóczykij

KOtek
KOtek © Włóczykij

W tle Trzy Korony
W tle Trzy Korony © Włóczykij

Spływ tratwami
Spływ tratwami © Włóczykij

Cerveny Klastor na Słowacji
Cerveny Klastor na Słowacji © Włóczykij

Cerveny Klastor
Cerveny Klastor © Włóczykij

Pieczatka
Pieczątką © Włóczykij



Mateo
Mateo © Włóczykij

Wycieczka go wymęczyła
Wycieczka go wymęczyła © Włóczykij

Być na Słowacji i się nie napić Kofoli to byłby grzech
Być na Słowacji i się nie napić Kofoli to byłby grzech © Włóczykij

Rodzinka w komplecie
Rodzinka w komplecie © Włóczykij



Dane wyjazdu:
20.97 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:30.21 km/h
Temperatura:19.5
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na przystań

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 0

Drugi wypadzik dzisiejszego dnia...tym razem na spokojnie z Żonka i Mateuszkiem, pętelka przez Panewniki.

Dane wyjazdu:
3.89 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rodzinnie na Grilla

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 0

W komplecie na Grilla do Teścia

Dane wyjazdu:
45.78 km 15.00 km teren
02:58 h 15.43 km/h:
Maks. pr.:36.20 km/h
Temperatura:17.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

56 Zakończenie Sezonu Kolarskiego

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 0

Wyjazd planowany od dłuższego czasu, można by powiedzieć że od zeszłego roku 2012 gdy to w Chudowie pojawić się nie mogłem, ale i w tym roku wyjazd stał pod bardzo dużym znakiem zapytania z powodu bolącego kolana. Ale dzięki Bogu kolano przestało tak mocno boleć a pogoda dopisała, wiec mogłem uczestniczyć w tym wydarzeniu.
W wycieczce postanowiła towarzyszyć mi żonka która w wolnych chwilach stara się wskoczyć na rower. Trasę obraliśmy głownie lasami i po ok. godzinie byliśmy na miejscu. I żeby tradycji stało się zadość znów mi brakło pamiątkowej przypinki, ostatnim razem brakło mi w Jastrzębiu Zdroju na Rajdzie Barbórkowym. No ale zdobyłem pieczątkę nową książeczkę, kilka zdań zamieniłem ze znajomymi z rowerowych szlaków i udaliśmy się razem z Żonką na Borową Wieś na lody :). Następnie obrzeżami Halemby dojechaliśmy do Kochłowic, gdzie żonka zakończyła ten sezon rowerowy, a ja udałem się na małą pętelkę po lesie.

Na mecie ludzi było multum © man222


Pyjter pod zamkiem w Chudowie © man222


Żonka zadowolona z tej wycieczki, miejmy nadzieję ze w przyszłym roku będzie więcej okazji do wspólnych wyjazdów © man222


I na zakończenie hit sezonu :) Kwietnik :) © man222


Dane wyjazdu:
28.58 km 0.00 km teren
01:52 h 15.31 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rudzka Rowerowa Masa Krytyczna

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 30.08.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
31.35 km 15.00 km teren
02:19 h 13.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ( 34zł)
HR avg: (%)
Podjazdy:852 m
Kalorie: kcal

Z żoną na Starganiec...

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 22.07.2013 | Komentarze 0

Jazda nową Drogą (ścieżką)rowerową do Katowic i dalej na Starganiec. Na miejscu zostałem mile zaskoczony... teren został wyczyszczony, poustawiali nowe ławki i kosze na śmieci. Został nawieziony nowy piasek. Po prostu zaczęło się coś dziać bo od czasów Gierka to tam nic się nie działo...
Powrót przez Ligotę gdzie zaliczam pożądaną porcję lodów.
Kategoria Razem z Żonką


Dane wyjazdu:
58.72 km 3.00 km teren
03:58 h 14.80 km/h:
Maks. pr.:45.24 km/h
Temperatura:23.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy:603 m
Kalorie: kcal

Piekary Śląskie - Jesteśmy solą ziemi.

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 1

Trasa: Ruda Śląska(Kochłowice) - Świętochłowice - Bytom - Piekary Śląskie - Bytom - Chorzów (Park Śląski) - Katowice (Tyśląclecie, Witosa, Panewniki) - Ruda Śląska(Kochłowice)

Wycieczka a właściwie pielgrzymka była planowana przeze mnie i żonę od dłuższego czasu na nasz wspólny, pierwszy, dalszy wyjazd. Pogoda była zamówiona wiec o 8.30 ruszyliśmy w drogę, spokojnym i równym tempem przemierzaliśmy kolejne Śląskie miasta aby przed 10 zameldować się w Piekarach Śląskich, po drodze mija na kilkaset rowerzystów chwilowo odnoszę wrażenie ze jest to pielgrzymka rowerzystów... są dosłownie wszędzie na chodnikach, na drodze zajmują cały prawy pas, czasami są i na lewym... są na przejściach na pieszych i na trawnikach - masakra po prostu. Żadne przepisy ich nie dotyczyły!
Będąc w Piekarach zaliczamy jeszcze Kopiec Wyzwolenia, z którego rozpościerają się super widoki na całą okolicę, w oddali zauważam szczyt hołdy SKALNY.

Zbieramy się z Piekar zaraz po Mszy Św. i jedziemy do Bytomia w jednym wielkim Peletonie :) W Bytomiu postanawiamy jechać do Parku Śląskiego gdzie odbywał się wyścig HOŁDA Race, gdy dotarliśmy na miejsce wyścig już się kończył a na metę dojeżdżali ostatni zawodnicy. Długo nie zabawiliśmy tam i po czerwonym dywanie udaliśmy się w stronę oś. Tysiąclecia gdzie wstąpiliśmy na średnią pizzę, bo głód zaczął doskwierać:). Po krótkiej przerwie ruszyliśmy w dalszą drogę przez osiedle Witosa w stronę Lasów Panewnickich i dalej przez Panewniki do Kochłowic. Żona choć już słaba przy finiszu jakoś dojechała do domu :) Dla osoby która prawie nie jeździ na rowerze zrobić 50 km to na pewno ogromny wysiłek.

Kopiec Wyzwolenia © man222


Dane wyjazdu:
25.40 km 18.00 km teren
01:50 h 13.85 km/h:
Maks. pr.:24.00 km/h
Temperatura:24.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na lody z żoną

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 0

Drugi nasz wspólny wyjazd na Ligotę na pierwsze w tym roku lody :) tym razem bakaliowe :D powrót przez Zadole, osiedle Akademickie i lasami w stronę stargańca i z przerwą na Rybaczówce.
Kategoria Razem z Żonką