Info
Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2010 Zalicz Gmine OPENCACHING Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień3 - 0
- 2024, Sierpień3 - 0
- 2024, Lipiec12 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj19 - 0
- 2024, Kwiecień3 - 0
- 2024, Marzec4 - 0
- 2024, Luty5 - 0
- 2024, Styczeń11 - 0
- 2023, Grudzień21 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień23 - 0
- 2023, Sierpień17 - 0
- 2023, Lipiec7 - 0
- 2023, Czerwiec19 - 0
- 2023, Maj16 - 0
- 2023, Kwiecień8 - 0
- 2023, Marzec11 - 0
- 2023, Luty5 - 0
- 2023, Styczeń16 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad11 - 0
- 2022, Październik6 - 0
- 2022, Wrzesień11 - 0
- 2022, Sierpień42 - 0
- 2022, Lipiec35 - 0
- 2022, Czerwiec48 - 0
- 2022, Maj16 - 0
- 2022, Kwiecień2 - 0
- 2022, Marzec5 - 0
- 2022, Luty4 - 0
- 2022, Styczeń22 - 0
- 2021, Grudzień9 - 0
- 2021, Listopad3 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień1 - 0
- 2021, Czerwiec7 - 1
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Lipiec8 - 0
- 2020, Czerwiec12 - 0
- 2020, Maj5 - 0
- 2020, Kwiecień2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 0
- 2019, Sierpień19 - 0
- 2019, Lipiec8 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 0
- 2019, Maj3 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty2 - 0
- 2019, Styczeń2 - 1
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik15 - 0
- 2018, Wrzesień3 - 0
- 2018, Sierpień17 - 0
- 2018, Lipiec14 - 0
- 2018, Czerwiec13 - 0
- 2018, Maj21 - 3
- 2018, Kwiecień25 - 0
- 2018, Marzec10 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Listopad16 - 0
- 2017, Październik29 - 2
- 2017, Wrzesień26 - 0
- 2017, Sierpień29 - 1
- 2017, Lipiec35 - 1
- 2017, Czerwiec34 - 0
- 2017, Maj29 - 2
- 2017, Kwiecień29 - 2
- 2017, Marzec30 - 3
- 2017, Luty14 - 1
- 2017, Styczeń6 - 0
- 2016, Grudzień10 - 0
- 2016, Listopad28 - 1
- 2016, Październik30 - 6
- 2016, Wrzesień12 - 3
- 2016, Sierpień27 - 4
- 2016, Lipiec23 - 1
- 2016, Czerwiec13 - 0
- 2016, Maj26 - 2
- 2016, Kwiecień26 - 3
- 2016, Marzec22 - 1
- 2016, Luty19 - 3
- 2016, Styczeń31 - 3
- 2015, Grudzień18 - 9
- 2015, Listopad13 - 5
- 2015, Październik19 - 21
- 2015, Wrzesień18 - 2
- 2015, Sierpień10 - 4
- 2015, Lipiec21 - 1
- 2015, Czerwiec23 - 7
- 2015, Maj17 - 4
- 2015, Kwiecień10 - 18
- 2015, Marzec4 - 10
- 2015, Luty1 - 1
- 2015, Styczeń16 - 3
- 2014, Grudzień20 - 8
- 2014, Listopad17 - 12
- 2014, Październik28 - 10
- 2014, Wrzesień29 - 8
- 2014, Sierpień24 - 19
- 2014, Lipiec40 - 23
- 2014, Czerwiec24 - 31
- 2014, Maj39 - 55
- 2014, Kwiecień38 - 30
- 2014, Marzec19 - 17
- 2014, Luty29 - 24
- 2014, Styczeń29 - 11
- 2013, Grudzień5 - 9
- 2013, Listopad14 - 18
- 2013, Październik24 - 25
- 2013, Wrzesień30 - 28
- 2013, Sierpień29 - 20
- 2013, Lipiec15 - 3
- 2013, Czerwiec19 - 6
- 2013, Maj33 - 32
- 2013, Kwiecień25 - 33
- 2013, Marzec11 - 23
- 2013, Luty15 - 40
- 2013, Styczeń27 - 34
- 2012, Grudzień28 - 51
- 2012, Listopad23 - 28
- 2012, Październik23 - 21
- 2012, Wrzesień23 - 4
- 2012, Sierpień10 - 1
- 2012, Lipiec6 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 4
- 2012, Maj6 - 1
- 2012, Kwiecień11 - 2
- 2010, Sierpień3 - 0
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec1 - 0
- 2010, Maj1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Planowane wypady
Dystans całkowity: | 6779.71 km (w terenie 378.00 km; 5.58%) |
Czas w ruchu: | 325:50 |
Średnia prędkość: | 20.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.60 km/h |
Suma podjazdów: | 6722 m |
Suma kalorii: | 15290 kcal |
Liczba aktywności: | 58 |
Średnio na aktywność: | 116.89 km i 5h 42m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
222.36 km
7.00 km teren
09:48 h
22.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BIG CURVE
Łódz - Ruda Ślaska
Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 0
Kategoria Planowane wypady, Schwalbe Tour przód, Schwalbe Tour tył, Z sakwami
Dane wyjazdu:
202.40 km
17.00 km teren
09:20 h
21.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:BIG CURVE
Częstochowska pętelka
Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 2
W planach miało być Zakopane.... dobrze że zrezygnowałem z tego głupiego pomysłu ;) Bo wyszła całkiem ciekawa całodniowa wycieczka. W drodze powrotnej kierowała mną nawigacja Google, przez co odwiedziłem dużo nowych miejsc. Zdjęcia i opis jutro ;)Dane wyjazdu:
10.71 km
0.00 km teren
00:55 h
11.68 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Praca 020
Czwartek, 2 marca 2017 · dodano: 02.03.2017 | Komentarze 0
Kategoria Praca 2017, Praca, Planowane wypady, Pegasus tył, Pegasus przód
Dane wyjazdu:
45.70 km
16.00 km teren
02:26 h
18.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Nowy Rok na rowerze
Czwartek, 1 stycznia 2015 · dodano: 01.01.2015 | Komentarze 1
Tradycyjnie już w Nowy Rok postanowiłem spędzić na rowerze.Jako dzisiejszy cel obrałem Rajd Noworoczny w Gostyni... gdzie o 13 miało zapłonąć ognisko. Na miejscu spotkałem sporo znajomych których miło było zobaczyć po tak długim czasie, jeszcze kilku się zapowiedziało ze przyjadą ale nie dojechali widocznie zatrzymała ich gołoledź lub kac :)
A jako że dziś nowy rok to przyszedł czas na plany an 2015
- przejechać 5000 km
- ukończyć Maraton w Radlinie na dystansie 450 km
- ukończyć Maraton Podróżnika ( z Krakowa dokoła Tatr)
- przejechać 600 km w 24 h /poprawić mój rekord który wynosi 517 km / 24 h
- trasa Ruda Śląska - Hel
- zaliczenie pozostałych gmin woj. Sląskiego
- przytyć 10 kg (teraz ok 73 kg)
Kategoria Planowane wypady, Rajd Rowerowy
Dane wyjazdu:
100.72 km
13.00 km teren
04:28 h
22.55 km/h:
Maks. pr.:44.51 km/h
Temperatura:14.0
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2670 kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Marklowice koło Wodzisławia Śląskiego
Poniedziałek, 10 listopada 2014 · dodano: 10.11.2014 | Komentarze 2
Według prognoz miało nie padać, w pracy o dziwo dostałem wolne a że miałem do załatwienia sprawę niedaleko Czeskiej granicy to postanowiłem szybko obrócić rowerkiem, niż tłuc się samochodem. Jako że czas miałem mocno ograniczony bo o 16 miałem iść do Cioci na Urodziny, nie udało mi się przekroczyć granicy chociaż chciałem wstąpić po Kofolę i piwko, przyczyny były dwie:Bolące korzonki - gdy z siadłem z roweru w Rybniku to nie umiałem już na niego wsiąść, gdy już wsiadłem i jechałem ból zanikał ale każde zejście z roweru powodowało ogromny ból w dolnej partii pleców.
Złamana sztyca - ciężko jedzie się na sztycy opuszczonej o połowę a nową sztycę kupiłem dopiero w Orzeszu za jedyne 45,90, po wymianie średnia prędkość od razu wzrosła:).
Fajnie że udało się w listopadzie walnąć jeszcze setkę, ale że pogoda dopisuje to trzeba korzystać.
Droga 78 z Rybnika w stronę Czeskiej granicy jest znana przede wszystkim z ładnych górek © włóczykij
11% to już ładny podjazd © włóczykij
Kościół pw. św. Stanisława, Biskupa i męczennika w Marklowicach © włóczykij
Wieża, zwana Gichtą, służyła do wyciągania za pomocą ręcznego dźwigu wsadu – czyli darniowej rudy żelaza, węgla drzewnego i topników – na sporą wysokość, aby zasypać nim zbudowany w pobliżu cylindryczny wielki piec © włóczykij
Krzyż drewniany z figurą Chrystusa i Matki Boskiej Bolesnej. Stał się wotum dziękczynnym pracowników huty Waleska za uratowanie podczas nawałnicy. Postać Chrystusa na krzyżu nosi ślady strzałów oddanych w lutym 1945 roku © włóczykij
Złamana sztyca © włóczykij
Kategoria Z sakwami, Planowane wypady, Mój Śląsk
Dane wyjazdu:
102.38 km
15.00 km teren
04:26 h
23.09 km/h:
Maks. pr.:42.52 km/h
Temperatura:10.0
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2400 kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Ruda Śląska - Knurów - Rudy Raciborskie - Rybnik - Orzesze - Ruda Śląska
Sobota, 25 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 2
Korzystając z okazji dnia wolnego i zachęcony pięknymi zdjęciami Marty, postanowiłem wybrać się w rejony Parku Krajobrazowego Cysterskich Kompozycji Krajobrazowych Rud Wielkich, w planach miałem zamiar dojechać do Rezerwatu Łężczok pod Raciborzem ale przeznaczony na wyjazd wolny czas mi to uniemożliwił, udało się dojechać tylko do Rud i objechać przypałacowy park. Goniący czas szybko mnie wygonił do domu ale że bardzo nie lubię jeździć tymi samymi drogami, wracać postanowiłem przez Rybnik i Orzesze. Wycieczka udana w 100% ale Rezerwat Łężczok trzeba w tym roku jeszcze odwiedzić...Bardzo lubię takie wiaty, każda ma swój klimat © włóczykij
Kolejna wiata na mojej drodze © włóczykij
Jesień w pełni © włóczykij
Wjazd do lasu od strony Stanicy © włóczykij
W lesie jest pięknie © włóczykij
Wszystko pięknie i ładnie tylko dlaczego szlak rowerowy zaczyna się w środku lasu? © włóczykij
Stacja kolejki wąskotorowej Rudy © włóczykij
Stoi na stacji lokomotywa © włóczykij
Św. Jan Nepomucen i ogromna lipa która poległa 10 cm od pomnika © włóczykij
Na rondzie w Rybniku © włóczykij
Elektrownia Rybnik na drugim brzegu © włóczykij
Kategoria Planowane wypady, Wycieczki Rowerowe
Dane wyjazdu:
43.72 km
15.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:37.09 km/h
Temperatura:21.0
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
57 Zakończenie Turystycznego Sezonu Kolarskiego - Chudów 2014
Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 3
Już pewną tradycją stało się iż Turystyczny sezon rowerowy zaczynam i kończę symbolicznie z klubem PTTK GLIWICE im. W. Huzy, symbolicznie zakończenie bo ja praktycznie nie kończę sezonu. Razem z Żoną i synem wyjechaliśmy o 10 a już o 11 byliśmy w Chudowie. Na miejscu tradycyjnie spotkaliśmy mnóstwo znajomych, czasu brakło na wspólne rozmowy bo w między czasie braliśmy udział w konkursie strzałów z łuku do tarczy, gdzie ustrzeliłem 6 pkt :). Gdy inni jeszcze strzelali my musieliśmy się wycofać, bo w planach było jeszcze odwiedzenie Ogrodu Botanicznego w Mikołowie. Co cieszy to niedziela spędzona rodzinnie na rowerkach w wspaniałej pogodzie.Chudów 2014 © Włóczykij
Kiełbaski muszą być dobrze upieczone :) © Włóczykij
Niczym Robin Hood :) © Włóczykij
W lesie © Włóczykij
Kategoria Razem z Żonką, Razem z Mateuszkiem, Planowane wypady
Dane wyjazdu:
131.50 km
0.00 km teren
06:24 h
20.55 km/h:
Maks. pr.:54.47 km/h
Temperatura:24.0
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Wrocław - Kłodzko
Sobota, 11 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 5
Najbardziej nieudany wyjazd w jakim brałem udział, od samego początku nie udawało się nic. W plamach był przejazd pociągiem do Wrocławia a z stamtąd rowerem do Kłodzka i dalej przez woj. Opolskie w stronę Rudy Śląskiej. Ale zaczynając od początku to udało mi się kupić bilet do Wrocławia za 19 zł, pociąg miał być podstawiony i ruszać miał o 5.14, natomiast o 5.16 miła pani oznajmiła że pociąg przyjedzie za o około 15min, ja ubrany na krótko i powoli zaczyna się robić zimno, na szczęście pociąg podjeżdża po tych nieszczęsnych 15 minutach, ja od razu wchodzę do pierwszego wagonu gdzie mieści się kabina maszynisty i zaraz za nią przedział rowerowy, na ziemi rozlany olej hydrauliczny- widocznie przyczyną opóźnienia była jakaś awaria, ja na tym oleju zaliczam prawie glebę, w przedziale jestem sam. Pociąg rusza ale zatrzymuje się już po kilku km, opóźnienie rośnie a my stoimy w jakimś lesie, przez otwarte drzwi w kabinie maszynisty słyszę ze na naszym torze stoi pociąg towarowy którego tam nie powinno być. Łącznie nazbierało się prawie 45 minut opóźnienia, na szczęście udało się sporo nadrobić. We Wrocławiu melduję się parę minut po 9 - trochę późno jak na trasę 300km. No ale udaję się wolnym tempem na rynek, uchwycić trochę krasnali a robiąc zdjęcie ratusza podbija do mnie facet i wręcz krzyczy żebym się pospieszył bo: "te h*je zaczną zaraz zrzucać te świństwo i nie będzie nic widać"(CHEMTRAIL) olewam kolesia, pstrykam jeszcze parę zdjęć i udaję się na południe w celu znalezienia wylotówki na Kłodzko.Dworzec PKP © Włóczykij
Widok na Wrocław © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Sygnalizacja dla rowerzystów, super sprawa © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławski ratusz © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale + mój rower © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij
Cmentarz Oficerów Radzieckich we Wrocławiu - brama boczna © Włóczykij
Drogę wylotową znalazłem bardzo szybko i bez zbędnego błądzenia, bardzo szybko znalazłem DK8 - jak podpowiada Wikipedia: "Droga krajowa nr 8 została uznana za najbardziej niebezpieczną i zapoczątkowała program hasłem: „Drogi zaufania – Bezpieczna ósemka”. I faktycznie droga wąska i z bardzo dużym ruchem samochodowym. Początkowo miałem jechać bocznymi drogami zwiedzając pobliskie zamki i pałace lecz awaria suportu zmusiła mnie do jazdy główną drogą żeby w zapasie mieć dojazd autostopem. I tak główną drogą przez Bielany Wrocławskie, Jordanów Śląski, Niemcza, Ząbkowice Śląskie, Bardo dojechałem do minimalnego celu dzisiejszego wyjazdu do Kłodzka. Gdzie od razu zacząłem kombinować jak wrócić do domu, bo dalsza jazda była już praktycznie niemożliwa, korba miała taki luz że łańcuch tarł o przednią przerzutkę a z tyłu samoistnie zmieniał się bieg na wyższy i od razu na niższy i tak w kółko. Jako że Kłodzko to miasto turystyczne udałem się na dworzec PKP, z stamtąd pociągi tylko do Wrocławia i dalej przesiadka do Katowic, ale nie zadowalało mnie to ponieważ koszty były by wysokie a ja byłbym dopiero w niedziele w domu. Później udałem się na dworzec PKS, lecz tam okazało się że jeździ dziennie tylko jeden autobus na trasie Kłodzko - Kraków i to rano. I gdy już chciałem odjeżdżać zauważyłem autokar z Będzina, szybko zagadałem z kierowcą i jak się okazało była to pielgrzymko- wycieczka z Piekar Śląskich kazał mi przyjechać za 2 godzinki bo wtedy mają zbiórkę.
Ja mając tyle czasu udałem się na głębsze zwiedzanie Kłodzka. Ogólnie miasto nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, dużo zniszczonych kamienic ( jeszcze po powodzi z 1997r.) ale także odstraszyła mnie ilość meneli, których spotykałem na każdym kroku.
Krzywa Wieża w Ząbkowicach Śląskich © Włóczykij
Ratusz w Ząbkowicach Śląskich © Włóczykij
Bardo - Miasto Cudów © Włóczykij
Kamienny most na Nysie Kłodzkiej, z XV w., 1515 r © Włóczykij
DK 8 i trochę podjazdów przed Kłodzkiem © Włóczykij
Wjazd do miasta - jestem uratowany! © Włóczykij
Kamienice w Kłodzku © Włóczykij
Urokliwe uliczki w Kłodzku © Włóczykij
Most św. Jana © Włóczykij
Ratusz w Kłodzku © Włóczykij
Kłodzko. Pomnik Armii Radzieckiej przerobiony na reklamę PZU - Warto o tym poczytać! © Włóczykij
Piweczko "regionalne" © Włóczykij
O 17 zjawiam się na zbiórce, pilot wycieczki niema nic przeciwko aby się zabrał z nimi na Śląsk kierowca tym bardziej, na dodatek nie chce żadnej kasy, po namowie zabiera 20zł na piwko, ja wrzucam rower do pustego luku bagażowego i wygodnie rozsiadam się w autokarze. Podczas drogi powrotnej pilot opowiada przez mikrofon kilka ciekawych anegdotek o mijanych miejscowościach i zabytkach, tak więc podróż mija przyjemnie i o 20 jestem w Bytomiu gdzie wysadzają mnie na DK88 a po pół później siedzę już domu i spokoju oglądam mecz Polska - Niemcy.
Nowych gmin: 10
Kategoria Beskidy, Planowane wypady, Wycieczki Rowerowe, Z sakwami
Dane wyjazdu:
190.49 km
17.00 km teren
09:57 h
19.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Ustroń - Równica
Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 1
To był prawdziwie rowerowy weekend wykorzystany prawie na maxa po sobotniej wycieczce przyszła na niedzielny wypad w góry w celu zaliczenia ostatniego podjazdu z mojej wielkiej 5. Kategoria Beskidy, Planowane wypady
Dane wyjazdu:
160.79 km
3.00 km teren
08:39 h
18.59 km/h:
Maks. pr.:46.50 km/h
Temperatura:31.0
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Pojechoł Ślązok do Warszawy :)
Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 15.07.2014 | Komentarze 8
To miał być nisko budżetowy wyjazd do stolicy, w planach było zobaczyć jak najwięcej za jak najmniej wydanych złociszy.Po części plan się udał bo na bilety autobusowe wydałem 4zł ( dojazd i powrót) + 13 zł kebab (jeden z celów wycieczki) + Fanta 3,99zł. Udało mi się zobaczyć sporą część Warszawy a ponadto aby zabić trochę czasu wyjechałem na południe do miejscowości Góra Kalwaria. Po powrocie do stolicy spotkałem się z Danielem (LeeFuks) który oprowadził mnie dokładnie po zakamarkach Warszawy. W Warszawie byłem od 4.30 do 20.00 zobaczyłem bardzo dużo wiec wyjazd można zaliczyć do udanych. Wiecej na zdjęciach:
Witamy w stolicy © włóczykij
Latarnik gaszący latarnie na Agrykoli © włóczykij
Łazienki Królewskie o 5 rano © włóczykij
Pomnik Chwała Saperom © Włóczykij
Basen Narodowy widok zza Wisły © włóczykij
Drugi trzon Kolumny Zygmunta zniszczony w 1944r © włóczykij
Zamek i kolumna o poranku © Włóczykij
Warszawskie uliczki © włóczykij
Rynek © włóczykij
Pałac Prezydencki © włóczykij
Grób Nieznanego Żołnierza © włóczykij
Kościół © włóczykij
Ciekawe zdobienia budynków © włóczykij
Basen Narodowy :) © włóczykij
Most Poniatowskiego – zbudowany w latach 1904–1914 most przez Wisłę w Warszawie © włóczykij
Kościół Zbawiciela, stojący przy placu, któremu dal nazwę, jest jednym z nielicznych ocalałych zabytków przedwojennej Warszawy © włóczykij
Nie miałem ze sobą zapałek © włóczykij
Smacznego mała © włóczykij
Działko przeciwlotnicze - Góra Kalwaria © włóczykij
Szyneczka turystyczna z prowizoryczną łyżeczką © włóczykij
Świątynia Opatrzności © włóczykij
Podjazd do wpychania rowerów © włóczykij
Muzeum wojska Polskiego © włóczykij
Wybieg dla niedźwiedzi niemal w centrum miasta © włóczykij
Syrenka wersja oryginalna © włóczykij
Taka se karykatura :) © włóczykij
Pałac Kultury i Nauki © włóczykij
Tłumy ludzi na Warszawskich uliczkach © włóczykij
Na tarasie widokowym © włóczykij
Widok z Pałacu Kultury i Nauki © włóczykij
Widok z Pałacu Kultury i Nauki © włóczykij
Widok z Pałacu Kultury i Nauki © włóczykij
Kategoria Planowane wypady, Wycieczki Rowerowe