Wrocław - Kłodzko | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59503.80 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
131.50 km 0.00 km teren
06:24 h 20.55 km/h:
Maks. pr.:54.47 km/h
Temperatura:24.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wrocław - Kłodzko

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 5

Najbardziej nieudany wyjazd w jakim brałem udział, od samego początku nie udawało się nic. W plamach był przejazd pociągiem do Wrocławia a z stamtąd rowerem do Kłodzka i dalej przez woj. Opolskie w stronę Rudy Śląskiej. Ale zaczynając od początku to udało mi się kupić bilet do Wrocławia za 19 zł, pociąg miał być podstawiony i ruszać miał o 5.14, natomiast o 5.16 miła pani oznajmiła że pociąg przyjedzie za o około 15min, ja ubrany na krótko i powoli zaczyna się robić zimno, na szczęście pociąg podjeżdża po tych nieszczęsnych 15 minutach, ja od razu wchodzę do pierwszego wagonu gdzie mieści się kabina maszynisty i zaraz za nią przedział rowerowy, na ziemi rozlany olej hydrauliczny- widocznie przyczyną opóźnienia była jakaś awaria, ja na tym oleju zaliczam prawie glebę, w przedziale jestem sam. Pociąg rusza ale zatrzymuje się już po kilku km, opóźnienie rośnie a my stoimy w jakimś lesie, przez otwarte drzwi w kabinie maszynisty słyszę ze na naszym torze stoi pociąg towarowy którego tam nie powinno być.  Łącznie nazbierało się prawie 45 minut opóźnienia, na szczęście udało się sporo nadrobić. We Wrocławiu melduję się parę minut po 9 - trochę późno jak na trasę 300km. No ale udaję się wolnym tempem na rynek, uchwycić trochę krasnali a robiąc zdjęcie ratusza podbija do mnie facet i wręcz krzyczy żebym się pospieszył bo: "te h*je zaczną zaraz zrzucać te świństwo i nie będzie nic widać"(CHEMTRAIL) olewam kolesia, pstrykam jeszcze parę zdjęć i udaję się na południe w celu znalezienia  wylotówki na Kłodzko.

Dworzec PKP
Dworzec PKP © Włóczykij

Widok na Wrocław
Widok na Wrocław © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Sygnalizacja dla rowerzystów, super sprawa
Sygnalizacja dla rowerzystów, super sprawa © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławski ratusz
Wrocławski ratusz © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Kamienice © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale + mój rower
Wrocławskie Krasnale + mój rower © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławskie Kamienice
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Wrocławskie Krasnale
Wrocławskie Krasnale © Włóczykij

Cmentarz Oficerów Radzieckich we Wrocławiu - brama boczna
Cmentarz Oficerów Radzieckich we Wrocławiu - brama boczna © Włóczykij



Drogę wylotową znalazłem bardzo szybko i bez zbędnego błądzenia, bardzo szybko znalazłem DK8  - jak podpowiada Wikipedia: "Droga krajowa nr 8 została uznana za najbardziej niebezpieczną i zapoczątkowała program hasłem: „Drogi zaufania – Bezpieczna ósemka”. I faktycznie droga wąska i z bardzo dużym ruchem samochodowym. Początkowo miałem jechać bocznymi drogami zwiedzając pobliskie zamki i pałace lecz awaria suportu zmusiła mnie do jazdy główną drogą żeby w zapasie mieć dojazd autostopem. I tak główną drogą przez Bielany Wrocławskie, Jordanów Śląski, Niemcza, Ząbkowice Śląskie, Bardo dojechałem do minimalnego celu dzisiejszego wyjazdu do Kłodzka. Gdzie od razu zacząłem kombinować jak wrócić do domu, bo dalsza jazda była już praktycznie niemożliwa, korba miała taki luz że łańcuch tarł o przednią przerzutkę a z tyłu samoistnie zmieniał się bieg na wyższy i od razu na niższy i tak w kółko. Jako że Kłodzko to miasto turystyczne udałem się na dworzec PKP, z stamtąd pociągi tylko do Wrocławia i dalej przesiadka do Katowic, ale nie zadowalało mnie to ponieważ koszty były by wysokie a ja byłbym dopiero w niedziele w domu. Później udałem się na dworzec PKS, lecz tam okazało się że jeździ dziennie tylko jeden autobus na trasie Kłodzko - Kraków i to rano. I gdy już chciałem odjeżdżać zauważyłem autokar z Będzina, szybko zagadałem z kierowcą i jak się okazało była to pielgrzymko- wycieczka z Piekar Śląskich kazał mi przyjechać za 2 godzinki bo wtedy mają zbiórkę.
Ja mając tyle czasu udałem się na głębsze zwiedzanie Kłodzka. Ogólnie miasto nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, dużo zniszczonych kamienic ( jeszcze po powodzi z 1997r.) ale także odstraszyła mnie ilość meneli, których spotykałem na każdym kroku.

Krzywa Wieża w Ząbkowicach Śląskich
Krzywa Wieża w Ząbkowicach Śląskich © Włóczykij
Ratusz w Ząbkowicach Śląskich
Ratusz w Ząbkowicach Śląskich © Włóczykij

Bardo - Miasto Cudów
Bardo - Miasto Cudów © Włóczykij

Kamienny most na Nysie Kłodzkiej, z XV w., 1515 r
Kamienny most na Nysie Kłodzkiej, z XV w., 1515 r © Włóczykij

DK 8 i trochę podjazdów przed Kłodzkiem
DK 8 i trochę podjazdów przed Kłodzkiem © Włóczykij

Wjazd do miasta -  jestem uratowany!
Wjazd do miasta - jestem uratowany! © Włóczykij

Kamienice w Kłodzku
Kamienice w Kłodzku © Włóczykij


Urokliwe uliczki w Kłodzku
Urokliwe uliczki w Kłodzku © Włóczykij

Most św. Jana
Most św. Jana © Włóczykij

Ratusz w Kłodzku
Ratusz w Kłodzku © Włóczykij

Kłodzko. Pomnik Armii Radzieckiej przerobiony na reklamę PZU  - Warto o tym poczytać!
Kłodzko. Pomnik Armii Radzieckiej przerobiony na reklamę PZU - Warto o tym poczytać! © Włóczykij

Piweczko
Piweczko "regionalne" © Włóczykij

O 17 zjawiam się na zbiórce, pilot wycieczki niema nic przeciwko aby się zabrał z nimi na Śląsk kierowca tym bardziej, na dodatek nie chce żadnej kasy, po namowie zabiera 20zł na piwko, ja wrzucam rower do pustego luku bagażowego i wygodnie rozsiadam się w autokarze. Podczas drogi powrotnej pilot opowiada przez mikrofon kilka ciekawych anegdotek o mijanych miejscowościach i zabytkach, tak więc podróż mija przyjemnie i o 20 jestem w Bytomiu gdzie wysadzają mnie na DK88 a po pół później siedzę już domu i spokoju oglądam mecz Polska - Niemcy.

Nowych gmin: 10










Komentarze
wloczykij
| 21:07 sobota, 25 października 2014 | linkuj na 300 setkę jeszcze przyjdzie czas! :) kiedyś w końcu musi wpaść :)

a co do krasnali to rzeczywiście super sprawa :) i jeszcze tam wrócę bo jest ich tam bardzo duzooooo :)
Marta84
| 17:56 sobota, 25 października 2014 | linkuj krasnale wymiatają :) i krzywa wieża też ;D
LeeFuks
| 19:15 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj szkoda tej 300tki. Ale z kolei fajna akcja z tym kierowcą - czyli są porządni ludzie wśród kierowców..
completny
| 07:49 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj Zawsze fajnie czyta się relację ludzi "z zewnątrz" jak przyjeżdząją na tereny, gdzie jeździ się na co dzień ;) Szkoda że taki pech z pociągami i rowerem.
limit
| 07:16 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj Ładna wycieczka. Super foto. Za krasnale jest chyba jakaś odznaka.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]