Rajd Rowerowy, strona 3 | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rajd Rowerowy

Dystans całkowity:1557.54 km (w terenie 259.00 km; 16.63%)
Czas w ruchu:80:38
Średnia prędkość:18.15 km/h
Maksymalna prędkość:61.30 km/h
Suma podjazdów:2823 m
Suma kalorii:5294 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:57.69 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.89 km 1.00 km teren
02:44 h 22.28 km/h:
Maks. pr.:61.30 km/h
Temperatura:26.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

XIV Rajd Rowerowy Powiatu Mikołowskiego

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0

Wyjazd z Krzyśkiem do Łazisk Górnych na Rajd Rowerowy. Powrót przez Orzesze, Bujaków i Chudów.
Kategoria Rajd Rowerowy


Dane wyjazdu:
57.81 km 0.00 km teren
01:55 h 30.16 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nie utopiona Marzanna

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 1

Piękny słoneczny dzionek od samego rana, mimo minusowej temperatury jedzie sie super. Najpierw na Paniowy gdzie jestem umówiony z Andrzejami, ale ze jechałem spóźniony oni pojechali dalej nie czekając dłużej na mnie. Doganiam ich już na Zamku w Chudowie i w dalszą drogę ruszamy dalej ale razem dojeżdżamy tylko ze Żernicy, gdzie przy prędkości 50 km,h wjeżdżam w małą dziurę i rozwalam dętkę w 4 miejscach a do tego krzywię felgę. Nie pozostaje mi nic innego jak powrót z buta w stronę Gliwic po ok 6 km docieram do Auchana niestety tam nie dostaję dętki do mojego koła ale zaopatruję się w zestaw łatek i na parkingu próbuje kleić to co zostało z dętki, w między czasie podjeżdża samochód i wysiada z niego facet który oferuje pomoc, ale ja mając prawie sklejoną dętkę rezygnuje pomocy. Następnie podjeżdża kolejny facet z żoną który również oferuje pomoc, ale zapytany o dętkę mówi że zazwyczaj wozi samochodem ale teraz niema, jeszcze chwile zastanawia się gdzie w pobliżu znajduje się jakiś sklep, lecz chyba takiego w okolicy nie było, ja mu dziękuję za zainteresowanie, czekam jeszcze chwile i próbuję napompować koło. Lecz widocznie popełniłem jakiś błąd i powietrze z dętki ucieka nadal - w sumie się nie dziwię dwie takie ogromne dziury że kciuki by się zmieściły. Długo się nie zastanawiając pcham rower w stronę Centrum Gliwic, po reklamach widzę DECATHLON - 10km (hehehe) no cóż pcham dalej. Ok 14 docieram do sklepu i zakupuję dętki oraz napój. Po wymianie ruszam czym prędzej w stronę domu, gdyż głód już doskwiera. Po chwili dojeżdżam do DK 44, droga dosyć uciążliwa ale w niedziele jeździ się super bo samochodów mało - ale nie dziś, ogromny wiatr prosto w twarz zepsuł mój nastrój całkowicie, prędkością 19-22 km/h - na szosie! większości z górki docieram do Halemby gdzie wstępuję po mały prowiant do Biedronki. Z stamtąd szybciutko do domu.

Aha a marzanny oczywiście nie utopiłem więc zima pewnie wróci :P

ale na plus:
+ 1 zaliczona Gmina Pilchowice
i ładna średnia ponad 30km/h

Sexi marzanna jeszcze pożyje © man222


Dane wyjazdu:
72.23 km 5.00 km teren
03:47 h 19.09 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:1.8
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerowy Rajd Walentynkowy

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 17.02.2013 | Komentarze 4

Ruda Śląska - Katowice - Tychy - Bieruń
Rowerowy Walentynkowy Rajd © man222


Kościół św. Walentego w Bieruniu © man222




Zdjęcia i opis wieczorem.

Dane wyjazdu:
100.94 km 21.00 km teren
05:34 h 18.13 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:10.0
Koszt wyjazdu: ( 20zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nowy 2013 rok

Wtorek, 1 stycznia 2013 · dodano: 01.01.2013 | Komentarze 5

Dziesiej krótka relacja z XIV Gostyńskigo Rajdu Noworocznego, ponieważ po cięzkiej nocy po której do domu dotarłem o 5.00, a w między czasie przesiedziałem z 6 osobami, 30 minut w ciasnej windzie która zacieła się miedzy pietrami.
Wstałem o 10
A o 11.30 razem z Franek810 startujemy z Mikołowa, spokojnym tempem podjeżdżamy pod pomnik gdzie odbyć ma się spotkanie, na miejscu już pojedyncze osoby a do startu jeszcze godzina. Postanawiamy pokręcic się trochę po okolicy, w między czasie spotykamy jednego z organizatorów który zmierza w stronę pomnika i zabieramy się już na miejsce.

Płonie ognisko zimą.....? © man222


Wystrzały szampanów.... © man222





Pod pomnikiem w sumie ok 100 osób po upieczeniu kiełbasek i wzniesieniu wspólnego toastu zrobiliśmy sobie zbiorowe zdjęcie i każdy zaczął rozjeżdżać się w swoją stronę. Mi z powodu super pogody która raczej pasowała do wiosny, nie chciało się od razu wracać do domu. Rzuciłem pomysł podjechać jeszcze do Kobióra, ale Franek810 zaproponował Suszec, w którym to jeszcze na rowerze nie byłem, wiec od razu się zgodziłem. Już na miejscu zrobiliśmy kilka fotek, i próbowałem dostać się do proboszcza po pieczątkę lecz niestety nikt nie zechciał mi otworzyć. Postanowiliśmy wracać trochę inną trasą bo przez Łaziska. Będąc już w Mikołowie zrobiło się ciemno, na rynku jeszcze pamiątkowe zdjęcie i się rozstajemy. Ja postanawiam wracać przez Podlesie i Ligotę aby dobić trochę km, żeby ten nowy rok rozpoczął się z grubej rury.

Mikołów © man222



POSTANOWIENIA NOWOROCZNE
W nowym 2013 roku chciałbym aby 31.Grudnia licznik wskazywał minimum 10.000 a zarazem aby w w aucie licznik nie przekroczył 10.000.
Drugim postanowieniem a właściwie planem jest wyjazd 8 dniowy "Do o koła woj. Śląskiego", który już jest w zaawansowanym planowaniu.
W dalszych planach jest wyjazd do Austrii a konkretnie do Wiednia oraz wyjazd nad Polskie morze z Rudy Śląskiej i jeśli siły pozwolą to również powrót. Będę w pełni usatysfakcjonowany jeśli uda mi się zaliczyć jedną z tych wycieczek.
Poza tym chciałbym odwiedzić wszystkie pozostałe gminy woj. śląskiego w których jeszcze nie byłem oraz dalej zbierać pieczątki do Książeczki wycieczek kolarskich, do Kolarskiej Odznaki Pielgrzyma oraz do Książeczki Szlaku Zabytków Techniki.


Tak więc postanowienia noworoczne mam dosyć wygórowane ale mam nadzieję ze do wykonania :)
I jeszcze raz wszystkim tutaj zaglądającym życzę szerokich poboczy, małego ruchu na drogach oraz żeby flaki nas omijały :)

ps. Zdjęcia pośle wam w środę jak będę miał trochę czasu. Pozdrawiam
Kategoria Rajd Rowerowy


Dane wyjazdu:
65.97 km 12.00 km teren
03:21 h 19.69 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:-1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Starotyskie Mikołajki Rowerem i Bryczką.

Czwartek, 6 grudnia 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 2

Pierwszy raz na takiej imprezie, oczywiście troszkę zmarzłem, ale za to powrót do domu mnie wyjątkowo rozgrzał, praktyczne cały czas głównymi drogi i w dużych opadach śniegu. Teraz na noc do roboty!

Mikołajki 2012 © man222


Dane wyjazdu:
133.15 km 5.00 km teren
06:59 h 19.07 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rajd Szlakiem Kopalń JSW - Jastrzębie Zdrój

Sobota, 1 grudnia 2012 · dodano: 01.12.2012 | Komentarze 7

Pierwszy raz w życiu się udało... Coś zaplanowałem i się udało a konkretnie zaplanowałem sobie wyjazd do Jastrzębia Zdroju na V Barbórkowy rajd szlakiem kopalń JSW.

Św. Barbara © man222


Wyjechałem o 6.45 żeby w Żorach być o 8.30 gdyż tamtejszy odział PTTK zaplanował sobie zbiórkę na wyjazd do Jastrzębia, oczywiście musiałem gonić z pełnymi sakwami(gdyż nauczony poprzednimi wyjazdami gdy zawsze wracałem albo przemrożony albo przemoczony, zabrałem drugie ubranie zaczynając od butów i skarpetek kończąc na kurtce,:) - jak się później okazało niepotrzebnie zabrane) średnia na dystansie 35 km wynosiła prawie 25 km/h, w między czasie na Kłodnicy musiałem przepuścić stado dzików, które upodobały sobie drogę na odpoczynek, potem już bez żadnych przeszkód zapierniczam w stronę Żor. Na Rynku w Żorach dokarmiam białego gołąbka, który był bardzo zdesperowany żeby ugryźć kawałek mojej bułki.

Chciał moją Bułkę © man222


Zbiera się nas czworo rowerzystów, w tym Ja, kolega z Rybnika, kolega z Żor, i Andrzej z PTTK z Łazisk Górnych.

Ekipa na rynku w Żorach © man222


Długo nie czekając ruszamy w stroną Jastrzębia Zdroju, jadąc w 4 kilometry mijają bardzo szybko a po godzinie meldujemy się na miejscu zbiórki. Niestety niepewny mojej obecności na rajdzie nie zapłaciłem wpisowego a na miejscu okazało się ze zabrakło plakietek - butonów na którym to mi bardzo zależało, no trudno. Łącznie na miejscu melduje się ok 50-60 rowerzystów - nie spodziewałem się tylu ludzi, bo jakby nie patrząc temperatura wynosiła ok 1-2 stopni. I tak szlakami i drogami jeździliśmy po Jastrzębiu Zdroju i okolicach.

No to jedziemy!!!! © man222


Zwiedzaliśmy kościoły, park zdrojowy i inne ciekawe miejsca, jako iż był to Rajd Szlakami Kopalń przejeżdżaliśmy przy kopalni JAS-MOS, wstąpiliśmy na teren kopalni BORYNIA i potem cała grupa pojechała na kopalnie Pniówek i dalej na gorący posiłek, po czym zakończył się rajd. Ja i Andrzej zakończyliśmy podróż z grupą po odwiedzeniu Kopalni Borynia, gdyż mieliśmy do przejechania kawałek bo 50 km do domu a chcieliśmy zdążyć przed zmrokiem. Razem jechaliśmy do Żor gdzie na chwile zrobiliśmy przerwę na jedzonko i dalej do Łazisk Górnych po czym się pożegnaliśmy.

Żorek pilnuje rowerów... © man222


Ja ze swojej strony chciałem mu serdecznie podziękować za dobre towarzystwo i pyszną herbatkę:). Już w samotności pojechałem w stronę Mikołowa a po drodze wpadłem jeszcze na genialny pomysł wjazdu na hałdę Wierzysko jak się potem okazało był to kolejny trafiony pomysł przerodzony w czyn... Z góry cudowne widoki min na Zachodzące Słonce o raz na hałdę skalny która to dziś wyglądała jak KILIMADŻARO z jednej strony cała w śniegu. Na szczycie oczywiście mała sesja i szybki zjazd w stronę Mikołowa.

Łaziska o zachodzie słońca.... © man222


Merida..... © man222


Na rynku tez mała sesja i powrót drogą przez Starganiec gdzie położyli nowy asfalt na odcinku - całego lasu. W Kochłowicach zatrzymałem się jeszcze na KEBABA i otrzymałem mega wielkiego - no ale będzie na dwa dni :D.


Kebab za 12 zł © man222


Dojeżdżając do domu mój termometr pokazywał -2 stopnie i faktycznie ok tyle było bo kałuże zaczęły zamarzać. Chciałem jeszcze skoczyć do Chorzowa i wykorzystać ten piękny dzień na maksa ale zostawmy trochę sił, być może jutro się gdzieś blisko wybiorę a następny planowany wypad to Jazda szlakiem Rudzkich Kopalń 4 grudnia, a potem Mikołajki w Tychach na które serdecznie zapraszam.

Dzisiejszy dzień na pewno można zaliczyć do udanych i pogoda super i nowe znajomości, i kilometrów sporo jak na grudzień

Dane wyjazdu:
72.62 km 10.00 km teren
04:04 h 17.86 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tyski Nocny Rajd Rowerowy

Środa, 31 października 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 3

Wyjazd trochę spontaniczny mimo ze planowany, pierwotnie jechać miałem na miejsce zbiórki autem z rowerem w bagażniku. Ale skoro tomek zaproponował wspólną jazdę do Tychów, nie wypadło odmówić i zaczęło się kombinowanie w pracy, bo teoretycznie pracuję do 22 a umówiłem się z Tomkiem o 20.30 w Kochłowicach na rynku, pare telefonów i ok. Mogę ociekać o 20, szybki prysznic i o 20.30 jestem na Orlenie w Kochłowicach gdzie zniecierpliwiony Tomek czeka już od 30 minut. Długo nie zwlekając ruszamy w stronę Panewnik, potem przez Starganiec, Podlesie i Wilkowije docieramy do Tychów.
Na miejscu meldujemy się godzinę przed czasem, wpadam jeszcze na 5 hamburgerów do McDonalda, gdy kończę jeść zaczynają pojawiać się pierwsze osoby Min Sebastian z Łazisk i Marian z Mikołowa potem już reszta z Tychów. Podjeżdża również telewizja TVS i proszą mnie o kilka zdań lecz na 100% tego nie wyemitują. O 22.30 Ruszamy w stronę Paprocan by w końcu wylądować w Cielmicach niedaleko boiska zespołu OGRODNIK CIELMICE. N a miejscu koledzy próbują rozpalić ognisko i po dłuższej chwili im się to udaje:) Wszyscy zadowoleniu grzeją najpierw nogi i ręce a potem kiełbaski. Wszyscy zadowoleni, uśmiechnięci i troszkę zmarznięci ok 2 wyruszamy w drogę powrotną przez Mikołów aż na Rude Śląską.

Zdjęcie Tomka z Rudy Śląskiej a na nim ja :) musiałem to dodać:
Tyski Nocny Rajd Rowerowy na Halloween © man222


Tyski nocny Rajd © man222


Płonie ognisko..... © man222
Kategoria Rajd Rowerowy