Na Śniegu, strona 8 | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Na Śniegu

Dystans całkowity:2637.35 km (w terenie 354.00 km; 13.42%)
Czas w ruchu:144:33
Średnia prędkość:18.25 km/h
Maksymalna prędkość:58.60 km/h
Liczba aktywności:114
Średnio na aktywność:23.13 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.47 km 5.00 km teren
01:47 h 17.65 km/h:
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:6.2
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czas start...

Poniedziałek, 25 lutego 2013 · dodano: 25.02.2013 | Komentarze 8

Miałem sobie rypnąć 150 dziś... no ale chęci brakło :)
Wstałem o 4.30, a planowo wyjechać miałem o 5 - zjadłem sobie śniadanie, ubrałem spodnie rowerowe, bluzkę , golf, nacieknąłem na stopy skarpety. Już miałem ubierać buty i kurtkę ale w ostatnim momencie się rozmyśliłem :)

Na rower wsiałem dopiero o 12 pojechałem do lasu wysypać oszkrabiny i z powrotem. Z Kochłowic udałem się na Mrowczą Górkę, w okolice zlikwidowanego szybu Artura i pokręciłem się tamtejszych okolicach. Z stamtąd od razu do domu.

A na 22 do roboty...

Meteoryt? upada teren po zasypanym szybie Artur © man222


Jeden z kanałów... © man222


Nawet sprzęt ciężki się zachował. © man222
Kategoria Na Śniegu, Praca


Dane wyjazdu:
72.23 km 5.00 km teren
03:47 h 19.09 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:1.8
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerowy Rajd Walentynkowy

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 17.02.2013 | Komentarze 4

Ruda Śląska - Katowice - Tychy - Bieruń
Rowerowy Walentynkowy Rajd © man222


Kościół św. Walentego w Bieruniu © man222




Zdjęcia i opis wieczorem.

Dane wyjazdu:
25.23 km 10.00 km teren
01:18 h 19.41 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:2.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po dętki do Mikołowa

Sobota, 16 lutego 2013 · dodano: 16.02.2013 | Komentarze 3

Szybki wyjazd przed obiadem do Decatlonu po dętki do składanej szosy, wczoraj przyszły opony. Efekt wizualny jest coraz lepszy.

1 miesięczne klocki © man222


W budowie... © man222
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
54.28 km 7.00 km teren
02:44 h 19.86 km/h:
Maks. pr.:49.70 km/h
Temperatura:1.7
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nie odpuściłem!

Piątek, 15 lutego 2013 · dodano: 15.02.2013 | Komentarze 2

Nie odpuściłem i pojechałem po żymloki, dziś już otwarte było towar nabyłem a drogę powrotną wybrałem przez Kostuchnę gdzie przejeżdżałem obok wyciągu narciarskiego Sopelek - super że są ludzie którym się chce jeszcze coś organizować dla innych.

+ wieczorny objazd po Rudzie
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
14.48 km 0.00 km teren
00:39 h 22.28 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:0.2
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Walentynowe prostowanie kości

Czwartek, 14 lutego 2013 · dodano: 14.02.2013 | Komentarze 0

W te niby święto, w całości spędzone na załatwianiu różnych spraw od latania po urzędach po zakupy. Wieczorem chwila wytchnienia no to wpadłem jeszcze do PTTK, od dziś jestem członkiem tej mafii. Zobaczymy co z tego wyjdzie, zapisałem się aby poznać nowych ludzi i mieć większą motywację do dalszych wypadów.

O 22 w końcu udało mi się znaleźć chwilę czasu, więc oznajmiłem żonce że idę zrobić mały objazd Kochłowic a zarazem rozprostować trochę nogi. Pojechałem ul. Wyzwolenia w stronę Wirku, tam na Mrowczej Górce pokaźnych rozmiarów dzik przebiegł mi drogę ale w bezpiecznej odległości ok 10-15m, potem ul. Wirecką zjechałem do rynku w Kochłowicach i udałem się w stronę Panewnik, tam znów spotkałem mnóstwo zwierzyny na okolicznych polach, naliczyłem się m.in. 4 łanie, 3 sarny, 4 zające. Przed lasem zawróciłem i z powrotem ul Piłsudskiego dojechałem do Rynku, następnie ul Wirecką ale w przeciwnym kierunku niż poprzednio dojechem do ul Wyzwolenia gdzie w krzaczkach zakochani świętowali dzisiejsze niby święto. Zostawiłem ich w spokoju i udałem się w stronę ul Oświęcimsiej i okolice dużego parkingu na jej zakończeniu. Tam zakochani chyba tez świętowali.... ale przeszkodziła im Policja, chyba byli zazdrośni :), ja długo nie czekając zawróciłem i udałem się do domu.
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
10.84 km 0.00 km teren
00:30 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-0.3
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po bułki na Halembe

Środa, 13 lutego 2013 · dodano: 13.02.2013 | Komentarze 2

Miałem dziś nigdzie nie wyjeżdżać, ale wieczorny apetyt popchał mnie do Inter Marche po kajzerki, w drodze powrotnej akurat w lesie padła przednia lampa.
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
64.93 km 0.00 km teren
03:06 h 20.95 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:-1.0
Koszt wyjazdu: ( 6zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wtorkowe Bogucice?

Wtorek, 12 lutego 2013 · dodano: 12.02.2013 | Komentarze 2

W dziejszych planach nie miałem zamiaru nigdzie wyjeżdżać, ale żona poprosiła mnie o załatwienie pewnej sprawy w Bogucicach. A ja zamiast samochodem wyjechałem rowerem bo po co pchać się w te korki i niepotrzebnie tracić czas... Na miejscu byłem w niecałą godzinkę, wszystko sprawnie załatwiłem a skoro była dopiero 13, postanowiłem trochę pokrążyć najpierw po Bogucicach potem po Dąbrówce Małej aż w końcu dojechałem do Sosnowca, ani się nie obejrzałem znalazłem się w Czeladzi a chwilę potem minąłem Wojkowice i wylądowałem w Będzinie. Ze względu na mocne opady śniegu postanowiłem zawrócić. Powrót przez Dąbrówkę Małą, Szopienice, Zawodzie, Dolinkę Trzech Stawów, Ochojec z pauzą w Ligocie na posiłek w Biedronce, potem przez Panewniki do Kochłowic (w Panewnikach niedaleko ukaładają z kostki Drogę rowerową - niechce widzieć tej drogi jak przyjdą rozstopy:)).

+ 3 Nowe Gminy

Co warto podkreślić po dzisiejszym wypadzie to że nieplanowane wypady są najbardziej ciekawe :)
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
29.47 km 12.00 km teren
01:35 h 18.61 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po żymloki na Podlesie

Poniedziałek, 11 lutego 2013 · dodano: 11.02.2013 | Komentarze 1

Po żymloki na Podlesie, ale dziś zamknięte - trudno przynajmniej się przejechałem. Przez noc napadało sporo śniegu, ale jechało się całkiem przyjemnie. Po drodze wjeżdżam na Jamnę, wysypać oszkrabiny i trocha marchwi, w okolicy znów krąży stado Jeleni, tak skromnie uświetniłem Ogólnopolski Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Zahaczam również o Leśne pogotowie w Kamionce - wstępu na teren ośrodka nie ma, przez płot można zaobserwować mnóstwo zwierzyny a najwięcej to bocianów - chyba ze 20-30.

Jelenie w Kochłowickich lasach. © man222


Ostoja zwierzyny © man222


Tako sarna uszczeliłem © man222
Kategoria Na Śniegu


Dane wyjazdu:
76.90 km 10.00 km teren
04:55 h 15.64 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-2.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Zdobywamy Tyską Odznakę Krajoznawczą - Wycieczka

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 4

Śnieżne rowerowanie © man222

Dziś wybrałem się na wycieczkę krajoznawczą organizowaną przez NOL TYCHY. Zbiórka dosyć wcześnie bo o 9, a ja do Tychów mam 22 km więc trzeba było wstać już o 6. O 7 już byłem na siodełku i pedałowałem przez Starganiec w stronę Kamionki i dalej przez Podlesie, Wilkowyje do Tychów.

Wjazd do Tychów © man222


Parking rowerowy - ewenement na śląsku © man222





Na miejscu jestem o 8.32 i jestem pierwszy, po chwili pojawiają się pierwsze osoby. O 9 jesteśmy już w komplecie w tym 4 kobiety, byłem pod wielkim wrażeniem, że w taką pogodę chciało im się wychodzić na rower, ciągle padał drobny śnieg a temperatura w okolicach -2 - taka aura na pewno nie zachęcała do jazdy na rowerze.

Ekipa na starcie © man222


Parę minut po 9 startujemy w trasę, dokładnej trasy nie jestem w stanie odtworzyć i nawet dokładnie jej nie pamiętam, ale wiodła przez osiedla i ciekawe miejsca Tychów, między innymi odwiedziliśmy Tyskie Kościoły w tym chyba największy w Tychach obecnie w budowie św. Franciszka i św. Klary.

Kościół prezentuje się wspaniale. © man222


Odwiedziliśmy masę pomników i zajechaliśmy pod Muzeum Miejskie które niestety dziś było zamknięte, podjechaliśmy także pod dwa Tyskie Browary: Książęcy i nieczynny już Obywatelski który od niedawna wpisany jest na Szlak Zabytków Techniki.

Zimowe rowerownie po Tychach. © man222


Wycieczka zakończyła się nad jeziorem Paprocany, który to jest zbiornikiem sztucznym powstałym w wyrobisku stworzonym dla dawnej Huty Paprockiej, w 1870 roku.. Obecnie pełni rolę rekreacyjną oraz retencyjną stanowiąc osłonę przeciwpowodziową dla południowo-wschodnich dzielnic miasta.

Po pożegnaniu się z uczestnikami razem z Sebastianem i Elą kierujemy się lasami w stronę Wyr, po drodze dochodzi do dwóch wywrotek na oblodzonej leśnej nawierzchni, która była pokryta świeżym puchem.

Ela w rowie... © man222


Mikołow - przepiękny rynek... © man222


W Wyrach roztajemy się ja udaje się do Mikołowa na rynek i następnie na Jamnę w okolicę choinki którą opiekuje się Franek810, tam niestety muszę fragment przejść pieszo bo nogi za bardzo zmarzły i wsiadam dopiero na rower gdy rozgrzałem stopy. Spod choinki jadę jeszcze na Kamionkę i kieruję się w stronę paśnika gdzie przywożę oszkrabiny i inne smakołyki dla leśnej zwierzyny. Na miejscu wszystko zjedzone i będzie trzeba się znów wybrać do lasu z jedzonkiem. Ostatnio gdy tam dojeżdżałem spotkałem stadko ok 6-8 jeleni, które szybko się oddaliły. Ale zobaczyć z bliska takiego jelenia to naprawdę spore przeżycie. Bo jak dotąd to spotykałem w lesie przede wszystkim sarny i raz dzika. Z lasu szybko udałem się do domu gdzie żona czekała z roladą kluskami i modrą kapustą.

Tylko moje długie nigi uratowały mnie przed upadkiem w Panewnikach © man222


Miałem dziś z Tychów jechać na Chełmek i Libiąż lecz niestety pogoda mnie skutecznie zniechęciła, ale co się odwlecze to nie uciecze!

ps. Apropo dzisiejszego wypadu warto odnotować jeszcze iż przekroczyłem 1000km w tym roku oraz mój rower przekroczył 10000 km.

Dane wyjazdu:
59.73 km 9.00 km teren
03:14 h 18.47 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:-1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zabrzańska Masa Krytyczna

Piątek, 8 lutego 2013 · dodano: 08.02.2013 | Komentarze 1

Dosyc spontaniczny wyjazd razem Wojtkiem i Agatą. Na dworze temperatura na minimalnym minusie a zmarzłem jak nigdy. W niedziele kolejny wyjazd, tym razem do Tychów.