Zdobywamy Tyską Odznakę Krajoznawczą - Wycieczka | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59537.74 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
76.90 km 10.00 km teren
04:55 h 15.64 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:-2.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Zdobywamy Tyską Odznakę Krajoznawczą - Wycieczka

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 4

Śnieżne rowerowanie © man222

Dziś wybrałem się na wycieczkę krajoznawczą organizowaną przez NOL TYCHY. Zbiórka dosyć wcześnie bo o 9, a ja do Tychów mam 22 km więc trzeba było wstać już o 6. O 7 już byłem na siodełku i pedałowałem przez Starganiec w stronę Kamionki i dalej przez Podlesie, Wilkowyje do Tychów.

Wjazd do Tychów © man222


Parking rowerowy - ewenement na śląsku © man222





Na miejscu jestem o 8.32 i jestem pierwszy, po chwili pojawiają się pierwsze osoby. O 9 jesteśmy już w komplecie w tym 4 kobiety, byłem pod wielkim wrażeniem, że w taką pogodę chciało im się wychodzić na rower, ciągle padał drobny śnieg a temperatura w okolicach -2 - taka aura na pewno nie zachęcała do jazdy na rowerze.

Ekipa na starcie © man222


Parę minut po 9 startujemy w trasę, dokładnej trasy nie jestem w stanie odtworzyć i nawet dokładnie jej nie pamiętam, ale wiodła przez osiedla i ciekawe miejsca Tychów, między innymi odwiedziliśmy Tyskie Kościoły w tym chyba największy w Tychach obecnie w budowie św. Franciszka i św. Klary.

Kościół prezentuje się wspaniale. © man222


Odwiedziliśmy masę pomników i zajechaliśmy pod Muzeum Miejskie które niestety dziś było zamknięte, podjechaliśmy także pod dwa Tyskie Browary: Książęcy i nieczynny już Obywatelski który od niedawna wpisany jest na Szlak Zabytków Techniki.

Zimowe rowerownie po Tychach. © man222


Wycieczka zakończyła się nad jeziorem Paprocany, który to jest zbiornikiem sztucznym powstałym w wyrobisku stworzonym dla dawnej Huty Paprockiej, w 1870 roku.. Obecnie pełni rolę rekreacyjną oraz retencyjną stanowiąc osłonę przeciwpowodziową dla południowo-wschodnich dzielnic miasta.

Po pożegnaniu się z uczestnikami razem z Sebastianem i Elą kierujemy się lasami w stronę Wyr, po drodze dochodzi do dwóch wywrotek na oblodzonej leśnej nawierzchni, która była pokryta świeżym puchem.

Ela w rowie... © man222


Mikołow - przepiękny rynek... © man222


W Wyrach roztajemy się ja udaje się do Mikołowa na rynek i następnie na Jamnę w okolicę choinki którą opiekuje się Franek810, tam niestety muszę fragment przejść pieszo bo nogi za bardzo zmarzły i wsiadam dopiero na rower gdy rozgrzałem stopy. Spod choinki jadę jeszcze na Kamionkę i kieruję się w stronę paśnika gdzie przywożę oszkrabiny i inne smakołyki dla leśnej zwierzyny. Na miejscu wszystko zjedzone i będzie trzeba się znów wybrać do lasu z jedzonkiem. Ostatnio gdy tam dojeżdżałem spotkałem stadko ok 6-8 jeleni, które szybko się oddaliły. Ale zobaczyć z bliska takiego jelenia to naprawdę spore przeżycie. Bo jak dotąd to spotykałem w lesie przede wszystkim sarny i raz dzika. Z lasu szybko udałem się do domu gdzie żona czekała z roladą kluskami i modrą kapustą.

Tylko moje długie nigi uratowały mnie przed upadkiem w Panewnikach © man222


Miałem dziś z Tychów jechać na Chełmek i Libiąż lecz niestety pogoda mnie skutecznie zniechęciła, ale co się odwlecze to nie uciecze!

ps. Apropo dzisiejszego wypadu warto odnotować jeszcze iż przekroczyłem 1000km w tym roku oraz mój rower przekroczył 10000 km.


Komentarze
chudzinka04
| 20:46 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj jelenia mozesz na Wirku zobaczyc ;) hehe

lukasz78
| 17:32 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj Widzę, że nie tylko ja wczoraj gleby zaliczałem :)
wloczykij
| 16:58 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj No niestety dopóki nie będzie na placu +10 to przyjemność z jazdy będzie znikoma... teraz tak bardzo jak chciałem żeby spadł śnieg, to pragnę wiosny, ciepełka, słonka :) i jazdy w krótkich spodenkach, koszulce. No ale jeszcze parę tygodni i będzie lepiej :)
Franek810 | 16:47 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj Gratuluję pierwszego tysiąca w tym roku.
Aleś Chopie machnął rowerowo szychta że hej !
Gdybym nie jechał do pracy w sobotę na noc to z pewnością też bym zwiedzał z Wami Tychy.
A ślisko to było ,tak ledwo na granicy przyczepności.
Zima śnieżna nie odpuszcza ,a już tak fajnie się jeździło i znów trza walczyć z tym "białym szaleństwem".
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]