Mój Śląsk, strona 3 | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Mój Śląsk

Dystans całkowity:4989.03 km (w terenie 780.00 km; 15.63%)
Czas w ruchu:249:07
Średnia prędkość:20.03 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:1609 m
Suma kalorii:9421 kcal
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:63.96 km i 3h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
56.10 km 0.00 km teren
02:18 h 24.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na swojskie wędzone kiełbaski z dzika

Środa, 5 sierpnia 2015 · dodano: 05.08.2015 | Komentarze 0

Swego czasu kolega polecił mi małą przydrożną wędzarnię w której stołują się przeważnie kierowcy TIRów, ja byłem tam raz samochodem  bo mam tam naprawdę nie po drodze. Wędzarnia mieści się na granicy Tarnowskich Gór i Gliwic przy ruchliwej  drodze 78. Ostatnim razem zamawiałem tam Swojską kiełbasę z dzika i tak mi zasmakowała że postanowiłem znów odwiedzić wędzarnię.

Zdjęcie nie z dzisiaj ale w pewnym sensie powiązane z dzisiejszą trasą :)

Głowa dzika
Głowa dzika © włóczykij
Kategoria Mój Śląsk


Dane wyjazdu:
39.45 km 3.00 km teren
01:54 h 20.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nawiedzić Muzeum Śląskie

Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 · dodano: 03.08.2015 | Komentarze 0

Muzeum powstało na terenie byłej kopalni, niektóre budynki zostały zachowane
Muzeum powstało na terenie byłej kopalni, niektóre budynki zostały zachowane © włóczykij

Szklane domy
Szklane domy © włóczykij

Coraz ciekawiej się robi w Katowicach
Coraz ciekawiej się robi w Katowicach © włóczykij

Oprócz błękitnego nieba.... nic mi więcej nie potrzeba
Oprócz błękitnego nieba.... nic mi więcej nie potrzeba © włóczykij
Kategoria Mój Śląsk


Dane wyjazdu:
21.61 km 2.00 km teren
01:16 h 17.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Burloch Arena

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 2

Troszkę wolnego po pracy to postanowiłem zagospodarować ten wolny czas i wybrać się w północne rejony Rudy Śląskiej a dokładnie jako cel obrałem Burloch Arene w Orzegowie, jest to kompleks sportowy w skład którego wchodzi lodowisko, boisko do rugby czy tor do jazdy na rolkach... na który niestety na rowerze wjechać nie wolno... Objechaliśmy w sumie niezły kawałek Rudy Śl w tym rejony w które staram się nie zapuszczać i kilka nowo powstałych dróg rowerowych.

Schody donikąd, na Śląsku dosyć często spotykane
Schody donikąd, na Śląsku dosyć często spotykane © włóczykij

Wieli piec Huty Pokój... industrialny zabytek
Wieli piec Huty Pokój... industrialny zabytek © włóczykij

Burloch Arena na Orzegowie, cel dzisiejszego wyjazdu
Burloch Arena na Orzegowie, cel dzisiejszego wyjazdu © włóczykij

W Rudzie Śląskiej przybywa dróg rowerowych
W Rudzie Śląskiej przybywa dróg rowerowych © włóczykij

Tu za czasów mojego dzieciństwa było boisko... teraz dzieci przed komputerami i smartfonami
Tu za czasów mojego dzieciństwa było boisko... teraz dzieci przed komputerami i smartfonami © włóczykij

Jakiś tam zbiorniczek wodny na granicy Bykowiny i Wirka
Jakiś tam zbiorniczek wodny na granicy Bykowiny i Wirka © włóczykij


Dane wyjazdu:
67.73 km 15.00 km teren
03:28 h 19.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Long Way

Paprocany

Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 2

Gdy tylko słonko wstało ruszyłem na Tychy w celu objechania Paprocan, z rana mrozik ale już w Tychach 5 stopni na plusie, gdy wracałem przez Wyry znów się ochłodziło do ok 2 stopni i zaczął sypać śnieg :)

Stojak rowerowy na dworcu w Katowicach Podlesiu!
Stojak rowerowy na dworcu w Katowicach Podlesiu! © włóczykij

Hotel Piramida nad Paprocanami
Hotel Piramida nad Paprocanami © włóczykij

Hotel Piramida nad Paprocanami
Drewniane instalacje nad jeziorem © włóczykij

Drewniane instalacje nad Paprocanami
Drewniane instalacje nad Paprocanami © włóczykij

Pałac myśliwski w Promnicach
Pałac myśliwski w Promnicach © włóczykij

Myślałem że spotkam jakiegoś emeryta.... :)
Myślałem że spotkam jakiegoś emeryta.... :) © włóczykij

Mała przerwa na browarka :)
Mała przerwa na browarka :) © włóczykij
Kategoria Mój Śląsk


Dane wyjazdu:
50.60 km 2.00 km teren
02:24 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Long Way

Stroszek i Piekary Śląskie

Niedziela, 5 kwietnia 2015 · dodano: 05.04.2015 | Komentarze 3

Mój rowerek niesprawny, wiec w dalszym ciągu śmigam na rowerku żony - troszkę ciężko było się przyzwyczaić bo rower na kołach 29' i na bardzo szerokich oponach ale teraz jest ok.
Dzisiejszą wycieczkę zainspirował wczoraj jeden ze znajomych na Bikestats, a ja długo się nie zastanawiając ruszyłem dziś przed siebie, chociaż pełny brzuch trzymał mnie na kanapie i nie chciał puścić. Celem dzisiejszego wypadu był Stroszek - dzielnica Bytomia, granicząca z Tarnowskimi Górami. W drogę powrotną udałem się przez Piekary i Chorzów aby nie wracać tą samą trasą.

A wszystkim tutaj zaglądającym Życzę zdrowych, pogodnych i z rodzinką spędzonych świat Wielkanocnych!

Miasteczko rowerowe w Bytomiu
Miasteczko rowerowe w Bytomiu © włóczykij

W pracy dziennie pod taką siedzę... Obudowa zmechanizowana kompleksu ścianowego
W pracy dziennie pod taką siedzę... Obudowa zmechanizowana kompleksu ścianowego © włóczykij

Niczym lokomotywa, mógłbym ciągnąc wagoniki
Niczym lokomotywa, mógłbym ciągnąc wagoniki © włóczykij

Zainspirowany dzisiejszym wyścigiem dookoła Flandrii przejechałem odcinki po bruku... :)
Zainspirowany dzisiejszym wyścigiem dookoła Flandrii przejechałem odcinki po bruku... :) © włóczykij

Opuszczone budynki Rzeźni w Chorzowie
Opuszczone budynki Rzeźni w Chorzowie © włóczykij

Dane wyjazdu:
21.28 km 17.00 km teren
01:34 h 13.58 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Long Way

Rehabilitacja cz.3

Czwartek, 2 kwietnia 2015 · dodano: 02.04.2015 | Komentarze 0

Wiosna coś niechętnie wkracza w nasze okolice... ale to nie może być powodem ciągłego siedzenia w domu. Ja coraz śmielej pozwalam sobie na jazdę na rowerze, chociaż pewnie gdyby usłyszał o tym mój lekarz to pewnie teraz bym wisiał za j***. Dziś kolejna wizyta u chirurga ale popołudniu, co dało mi kilka wolnych godzin z rana które chciałem wykorzystać na sportowo. W planach był wyjazd do Kobióra, lecz za lekko się ubrałem i musiałem zmienić plany. Postanowiłem się pokręcić po okolicznych lasach zanim niema jeszcze liści na drzewach, albowiem lasy na śląsku skrywają niejedną zagadkę, historie czy też budowlę, której to nie zawsze można dostrzec. A że ja lubię takie klimaty postanowiłem poszukać czegoś ciekawego...

Na dzień dobry natknąłem się na stado dzików śpiących w zaroślach, na szczęście spłoszone uciekły, bo ja z moją nogą daleko bym nie uciekł... Następnie kawałek dalej pośród drzew wyrosły betonowe słupy, pozostałości po jakimś ogrodzeniu, na niektórych słupach wisiały resztki drutu kolczastego... Co może świadczyć o tym iż by to teren strzeżony, może jakieś koszary albo jakiś obóz pracy... niestety w internecie brak informacji na ten temat... Jedynie przypomina mi się rozmowa z Babcią która wspominała  że w czasie wojny pewien czas stacjonowały tutaj wojska Polskie...

Dziwne słupy pośrodku lasu
Dziwne słupy pośrodku lasu © włóczykij

Słup z resztkami drutu kolczastego
Słup z resztkami drutu kolczastego © włóczykij


Zdjęcie z internetu. Autor Nieznany

Zakaz wstępu... dobre sobie właśnie od drugiej strony przeszedłem przez las 2 km a z tamtej strony nie było takiej tabliczki
Zakaz wstępu... dobre sobie właśnie od drugiej strony przeszedłem przez las 2 km a z tamtej strony nie było takiej tabliczki © włóczykij

Chodząc po lesie niby przypadkowo natknąłem się duże zagłębienie w terenie, gdy się zbliżyłem okazało się w dużej dziurze jest z 50 biedaszybów - na zdjęciu słabo widać ale po obu stronach zagłębienia jest pełno biedaszybów. Dla mnie coś niewyobrażalnego, że w dzisiejszych czasach ludzie w lasach kopią głębokie dziury żeby wydobywać węgiel...  i to w jakich warunkach. 

Przypadkowo natrafiłem na Biedaszyby
Przypadkowo natrafiłem na Biedaszyby © włóczykij

Ktoś wyrzucił 5 worków kartofli pośrodku lasu....hm ciekawe?
Ktoś wyrzucił 5 worków kartofli pośrodku lasu....hm ciekawe? © włóczykij

Uroczysko Buczyna - Zalewisko wodne powstałe poprzez osiadanie terenu w skutek eksploatacji górniczej
Uroczysko Buczyna - Zalewisko wodne powstałe poprzez osiadanie terenu w skutek eksploatacji górniczej © włóczykij

Uroczysko Buczyna
Uroczysko Buczyna © włóczykij

Wycieczka krótka ale bardzo treściwa i uświadomiła mi jak wiele jeszcze nie wiem o mojej najbliższej okolicy.
Zdjęcia z telefonu, bo szkoda wyciągać aparat w taką pogodę...
Kategoria Mój Śląsk


Dane wyjazdu:
51.54 km 23.00 km teren
03:05 h 16.72 km/h:
Maks. pr.:39.69 km/h
Temperatura:-1.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Mikołów - Lasy i Bunkry

Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 04.01.2015 | Komentarze 1

W nocy śnieżek zabielił okolicę to trzeba było wykorzystać wolną niedziele... W planach miałem wyjazd do Tychów nad Paprocany  czy nawet dojazd do Pszczyny niestety wolny czas który miałem ograniczony szybko się kończył i nieco zweryfikował moje plany i skończyło się na jeździe po okolicznych lasach.

W lesie zrobiło się biało
W lesie zrobiło się biało © włóczykij

Zimowe klimat
Zimowe klimaty© włóczykij

Stajenka na rynku w Mikołowie
Stajenka na rynku w Mikołowie © włóczykij

Św. Wojciech patron Mikołowa
Św. Wojciech patron Mikołowa © włóczykij

Śnieżyca w drodze powrotnej
Śnieżyca w drodze powrotnej © włóczykij

Okopy na granicy Kochłowic i Kłodnicy
Okopy na granicy Kochłowic i Kłodnicy © włóczykij

Bunkier na granicy Kochłowic i Kłodnicy
Bunkier na granicy Kochłowic i Kłodnicy © włóczykij

Na bunkrze widać ślady ostrzału
Na bunkrze widać ślady ostrzału © włóczykij

Wnętrze bunkra
Wnętrze bunkra © włóczykij

Wnętrze bunkra
Wnętrze bunkra © włóczykij

Okno z widokiem na wojnę
Okno z widokiem na wojnę © włóczykij



Dane wyjazdu:
34.14 km 25.00 km teren
01:52 h 18.29 km/h:
Maks. pr.:35.60 km/h
Temperatura:-5.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zakończenie sezonu kolarskiego 2014

Środa, 31 grudnia 2014 · dodano: 31.12.2014 | Komentarze 2

No i przyszedł ten dzień kiedy to wypada podsumować mijający rok, rok znów wyjątkowy. Miało być spokojnie aby trochę przytyć, w noworocznych planach miałem zrobić 5000 a niespodziewanie nazbierało się przeszło 10000 ale za to ani kg nie przybrałem. 

Z założeń noworocznych udało się spełnić po części cztery z sześciu :
- ukończenie V Sląskiego maratonu rowerowego w Radlinie na dyst. 300 km (przejechałem na dyst. 450 km)
- pobicie mojego najdłuższego dyst. 265 km (nowy rekord 517,73 km)
- trasa Ruda Sląska - Hel (przejechana trasa Świnoujście - Ustrzyki Górne)
- uzyskanie w tym sezonie min.5000 km (przejechane przeszło 10 000)
nie udało się:
- zaliczenie pozostałych gmin woj. Śląskiego
- przytycie 10 kg

Ponad to do sukcesów można zaliczyć:
- przejechane prawie 11000
- czterodniowy wyjazd wzdłuż wschodniej granicy z Ukrainą (682 km w 4 dni)
- zlot forum (podrozerowerowe.info) w Pokrzywnej (405 km w 3 dni)
- wjazd na Pradziada 1491 m. n. p. m. (mój rekord wysokości)
- czternaście wyjazdów ponad 100 km
- pięć wyjazdów ponad 200 km
- ukończenie dwóch maratonów:
V Śląski Maraton Rowerowy na dystansie 450 km w 21h30min
VII Bałtyk Bieszczady Tour 1008 km w 57h4min


Jak widać wszystkie te wyjazdy były absolutnie nie planowane a decyzje podejmowane były na ostatni moment i to się nazywa SPONTANICZNOŚĆ... 

A dziś to głównie po lasach od Ligoty aż po Mikołów i w stronę Kochłowic zahaczając o dolinę rzeki Jamna w celu uchwycenia zimy w obiektywie...

Nad Czarnym Stawem w Panewnikach
Nad Czarnym Stawem w Panewnikach © włóczykij

Grupa znajomych odśnieżyła sobie kawałek lodu w miejscu starego basenu na Stargańcu i grają w hokeja
Grupa znajomych odśnieżyła sobie kawałek lodu w miejscu starego basenu na Stargańcu i grają w hokeja © włóczykij

Meandrująca rzeka Jamna
Meandrująca rzeka Jamna © włóczykij

Korony drzew
Korony drzew © włóczykij

Sól którą zwierzęta zlizują z pnia
Sól którą zwierzęta zlizują z pnia © włóczykij




Dane wyjazdu:
9.40 km 1.00 km teren
00:31 h 18.19 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca 211

Wtorek, 30 grudnia 2014 · dodano: 30.12.2014 | Komentarze 4

Ostatni raz w tym roku na rowerze do pracy... w sumie udało się dojechać do pracy 211 razy na rowerze. Co dało łączny dystans prawie 3300km, wynik bardzo dobry lecz do poprawienia bo kilkanaście razy byłem w pracy samochodem a kilka razy autobusem. Jutro podsumowanie roku.


Foto z internetu.

Dane wyjazdu:
24.85 km 13.00 km teren
01:18 h 19.12 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pod choinkę

Piątek, 26 grudnia 2014 · dodano: 26.12.2014 | Komentarze 1

Już taka mała tradycja się stało iż co roku w okresie świątecznym odwiedzam choinkę w dolinie Jamny, tak i dziś się stało gdyż udało mi się wygospodarować godzinkę czasu pomiędzy pracą a odwiedzinami u teściowej... Na dodatek przypisało mi szczęście gdyż akurat dziś spadł pierwszy śnieg w tym roku i zrobiło się pięknie biało...



Choinka  w tym roku skromnie przybrana
Choinka w tym roku skromnie przybrana © włóczykij

Bombka w lesie
Bombka w lesie © włóczykij

Zachód słońca nad Mikołowem
Zachód słońca nad Mikołowem © Włoczykij