Podróże duże i małe...

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2010

Zalicz Gmine

OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222

Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Znajomi

wszyscy znajomi(50)

Moje rowery

BIG CURVE 16526 km

Merida CROSSWAY 5-V 38819 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

19.20 km 12.00 km teren

01:05 h 17.72 km/h:

Maks. pr.:33.00 km/h

Temperatura:0.5

Koszt wyjazdu: (zł)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Merida CROSSWAY 5-V

Śniegowa jazda

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 6

Zimowe opony założone wiec śmigać można, małą próbę jazdy po śniegu miałem wracając o 6 z kopalni, na drogach maż a chcąc przetestować oponę z kolcami zasuwam po chodnikach ostre zakręty, do hamowania itd. opona przetestowana - ocena pozytywna. Potem szybkie śniadanko i odsypianie nocki ale budzik ustawiłem na 9, bo wstępnie miałem jechać do Kobióra na I Rajd Kolarski im. Kazimierza Fidyka ale brak motywacji mnie zniechęcił trochę jeszcze odespałem, zjadłem śniadanko i puki śnieg jeszcze leży szybko pognałem na rower pośmigać po śniegu.

Przez Chorzów Batory pojechałem, na Uroczysko Buczyna gdzie walnąłem sobie sesje rowerka, po czym pognałem dalej lasem w stronę Katowic, wyjechałem na Kokocińcu tam zaś wjechałem do lasu i kierowałem się w stronę Rybaczówki, W lesie tylko jeden ślad rowera, poza tym ludzi brak, na Przystani kilku ludzi z kijkami spaceruje, szybko mijam przystać i wyjeżdżam w lesie pomiędzy Kochłowicami a Kłodnicą, potem już tylko do domu, bo trzeba z zoną na zakupy jechać :)

Kategoria Na Śniegu

Komentarze

amiga | 09:34 poniedziałek, 29 października 2012 | linkuj Też się zastanawiałem nad tymi oponami kendy, pewnie poczekam jeszcze chwilę i będę obserwował twojego bloga, vbędzie mnie interesowało jak będą sięsprawdzać po miesiącu użytkowania...

RamzyY | 18:48 niedziela, 28 października 2012 | linkuj widzę, że też praktykujesz krzyżyk na kokpicie -w sumie więcej czasu spędza się na rowerze niż w samochodzie, więc IMHO powinien zajmować tu miejsce jak najbardziej ;)

completny | 16:24 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Te zdjęcia mnie dołują. Zima w październiku - nie może być...

Franek810 | 16:04 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Oczywiście mam na myśli z tymi kolcami to, że jazda jest zabroniona z oponami uzbrojonymi w kolce na drogach publicznych.

Franek810 | 16:00 niedziela, 28 października 2012 | linkuj No to masz na czym po śniegu śmigać.
Ja już mam 5 sezon moje Conti Spike Claw i jakoś się nie wykończyły ( a dopiero teraz wydaje mi się że uzyskały najlepszą przyczepność po lekkim starciu się kolców) , a po asfalcie też trzeba od czasu do czasu przejechać.
Fakt niezaprzeczalny to taki że iwedług przepisów ruchu drogowego jazda na oponkach z kolcami rowerem jest jak na dzień dzisiejszy zabroniona.
A i dla dobra oponek oraz nas samych, lepiej unikać jak można dłuższych przejazdów po asfalcie.

gizmo201 | 15:26 niedziela, 28 października 2012 | linkuj Zimówki dobra rzeczy, lecz na asfalcie gdy będzie suchy to szybko się wykończą raczej

Komentuj