Ruda Śląska-Kraków-Ruda Śląska | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
252.80 km 5.00 km teren
11:15 h 22.47 km/h:
Maks. pr.:60.10 km/h
Temperatura:37.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ruda Śląska-Kraków-Ruda Śląska

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 03.08.2013 | Komentarze 2

Wycieczka zaplanowana w celu pobicia bariery 300 km które to obiecałem pokonać w tym roku :) Tak wiec nie pisałem się do pracy, budzik ustawiłem na 3, aby już o wyjechać by w miarę możliwości ominąć upał, co i tak nie do końca się udało.

Wystartowałem o 4 na dworze jeszcze ciemno, rozjaśniało się dopiero w Tychach, całą trasę przebyłem DK 44, chociaż planowałem jechać drogą wojewódzką 780, lecz trochę się pogubiłem nadrobiłem z 12 km a do zamierzonej drogi i tak nie dotarłem.

W Krakowie na wałach © man222


W Krakowie melduję się parę minut po 10, najpierw zaliczam Łagiewniki, potem biorę się za szukanie rynku i Wawelu. Staram się szybko uwinąć lecz odbywający się dziś ostatni etap TdP, sparaliżował centrum, na rynku odgrodzona została pętla po której oczywiście się przejechałem. Z wyjazdem z miasta był mały problem ale po dłuższym czasie się udało. Miałem wracać Olkusz i wstąpić do Dąbrowy na Raj na Orientacje, ale jakimś cudem znalazłem się przy lotnisku Balice, i dalszą drogę pokonywałem przez Wioski i wioseczki.

Ogólnie droga powrotna przebiegała w ekstremalnych warunkach, termometr miejscami pokazywał 37 stopni - choć pewnie było więcej, dlatego co 30 minut robiłem przerwy na nawodnienie się. Całkowicie nawodniłem się wracając do domu i wypijając 1,5l Piwa KELT z Słowacji.

Wracając do domu, w Bieruniu spotkałem Odblaskowego Anioła, zamieniliśmy kilka zdań i rozjechaliśmy się w swoje kierunki, ja na Rudę a Maciek do Bielska.

Magicznej liczby 300 znów się nie udało przejechać choć były jeszcze chęci i siły ale poza rowerem są tez inne obowiązki. A kolejna okazja przejechać 300 km będzie już za tydzień w niedziele, kiedy to będę chciał wybrać się do Opola.

Dziś zaliczone 11 Gmin.
Wymagające podjazdy © man222


Krakowskie drogi © man222


Zakochani rowerzyści © man222



Komentarze
Franek810 | 15:47 poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | linkuj Moje GRATULACJE.
Stawiasz sobie coraz wyższe cele,.. tylko tak dalej Pyjter.
Życzę aby Ci się plany powiodły.
Pozdrówka.
Bod10
| 09:48 niedziela, 4 sierpnia 2013 | linkuj Ładna trasa przy takiej temperaturze.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]