Powrót z pracy / Jazda do apteki | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59503.80 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
32.70 km 0.00 km teren
01:35 h 20.65 km/h:
Maks. pr.:37.50 km/h
Temperatura:-5.4
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Powrót z pracy / Jazda do apteki

Niedziela, 20 stycznia 2013 · dodano: 20.01.2013 | Komentarze 0

Powrót z roboty z małą pętelką na Bykowinie,temperatura wyższa o jeden stopień od wczorajszej a komfort jazdy się zwiększył - aż chciało się gdzieś jechać,ale to może przez to ze wczoraj wiało...
Mimo super warunków szybko wracam do domu spać bo cały dzień już dziś mam zaplanowany...

/////////
Popołudniu wyjazd z żonką na WRAK RACE, potem do teściowej po łóżeczko dla juniora. Wieczorem do szwagierki która występowała w Jasełkach w Kochłowicach, potem do Rodziców. W domu byłem ok 22.30 a o o 23 zona oznajmiła ze przydała by się maść z apteki, no to ja długo się nie zastanawiając ruszyłem w stronę Piotrowic do Apteki na Tyskiej a że czynna jest do 24 to musiałem się sprężyć i udało się. Jeśli dalej takie jazd utrzymam będzie dobra forma na wiosnę :):)
Z powrotem postanowiłem jechać przez Brynów i Ligotę na Panewnikach coś rypło w tylnym kole, jak się potem okazało felga się rozdwoiła(nie dożyła 10 000) za lasem w Panewnikach spotkałem jeszcze dużego Dzika, lecz nie udało się zrobić zdjęcia bo uciekł w stronę lasu - skubany... :) Pozatym spotkałem dziś jeszcze 3 zajączki szaraki a domu spotkałem Żubra z Millerem :D Tak więc był to wieczór pełen dziwnych spotkań...
Jutro do Rowerowego załatwić nową felgę a jeśli się nie uda to czeka mnie przesiadka na MAGNUM-a.

Aha a tak poza tym doświadczyłem dziś ciekawej jazdy nocą... samochodów praktycznie brak więc spokojnie można było jechać całą jezdnią z dobrą średnią, ale ja osobiście nie odczuwam przyjemności z jazdy nocą, bo brakuje mi widoków, otwartych sklepów, dziewczyn przy drogach itp :)
No ale co kto lubi...:)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nnejt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]