Info

Więcej o mnie.
2021













Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Marzec1 - 0
- 2025, Luty10 - 0
- 2025, Styczeń10 - 0
- 2024, Grudzień2 - 0
- 2024, Listopad1 - 0
- 2024, Wrzesień3 - 0
- 2024, Sierpień3 - 0
- 2024, Lipiec12 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj19 - 0
- 2024, Kwiecień3 - 0
- 2024, Marzec4 - 0
- 2024, Luty5 - 0
- 2024, Styczeń11 - 0
- 2023, Grudzień21 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień23 - 0
- 2023, Sierpień17 - 0
- 2023, Lipiec7 - 0
- 2023, Czerwiec19 - 0
- 2023, Maj16 - 0
- 2023, Kwiecień8 - 0
- 2023, Marzec11 - 0
- 2023, Luty5 - 0
- 2023, Styczeń16 - 0
- 2022, Grudzień2 - 0
- 2022, Listopad11 - 0
- 2022, Październik6 - 0
- 2022, Wrzesień11 - 0
- 2022, Sierpień42 - 0
- 2022, Lipiec35 - 0
- 2022, Czerwiec48 - 0
- 2022, Maj16 - 0
- 2022, Kwiecień2 - 0
- 2022, Marzec5 - 0
- 2022, Luty4 - 0
- 2022, Styczeń22 - 0
- 2021, Grudzień9 - 0
- 2021, Listopad3 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień1 - 0
- 2021, Czerwiec7 - 1
- 2021, Styczeń5 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Lipiec8 - 0
- 2020, Czerwiec12 - 0
- 2020, Maj5 - 0
- 2020, Kwiecień2 - 0
- 2019, Wrzesień2 - 0
- 2019, Sierpień19 - 0
- 2019, Lipiec8 - 0
- 2019, Czerwiec20 - 0
- 2019, Maj3 - 0
- 2019, Kwiecień2 - 3
- 2019, Marzec12 - 0
- 2019, Luty2 - 0
- 2019, Styczeń2 - 1
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik15 - 0
- 2018, Wrzesień3 - 0
- 2018, Sierpień17 - 0
- 2018, Lipiec14 - 0
- 2018, Czerwiec13 - 0
- 2018, Maj21 - 3
- 2018, Kwiecień25 - 0
- 2018, Marzec10 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Listopad16 - 0
- 2017, Październik29 - 2
- 2017, Wrzesień26 - 0
- 2017, Sierpień29 - 1
- 2017, Lipiec35 - 1
- 2017, Czerwiec34 - 0
- 2017, Maj29 - 2
- 2017, Kwiecień29 - 2
- 2017, Marzec30 - 3
- 2017, Luty14 - 1
- 2017, Styczeń6 - 0
- 2016, Grudzień10 - 0
- 2016, Listopad28 - 1
- 2016, Październik30 - 6
- 2016, Wrzesień12 - 3
- 2016, Sierpień27 - 4
- 2016, Lipiec23 - 1
- 2016, Czerwiec13 - 0
- 2016, Maj26 - 2
- 2016, Kwiecień26 - 3
- 2016, Marzec22 - 1
- 2016, Luty19 - 3
- 2016, Styczeń31 - 3
- 2015, Grudzień18 - 9
- 2015, Listopad13 - 5
- 2015, Październik19 - 21
- 2015, Wrzesień18 - 2
- 2015, Sierpień10 - 4
- 2015, Lipiec21 - 1
- 2015, Czerwiec23 - 7
- 2015, Maj17 - 4
- 2015, Kwiecień10 - 18
- 2015, Marzec4 - 10
- 2015, Luty1 - 1
- 2015, Styczeń16 - 3
- 2014, Grudzień20 - 8
- 2014, Listopad17 - 12
- 2014, Październik28 - 10
- 2014, Wrzesień29 - 8
- 2014, Sierpień24 - 19
- 2014, Lipiec40 - 23
- 2014, Czerwiec24 - 31
- 2014, Maj39 - 55
- 2014, Kwiecień38 - 30
- 2014, Marzec19 - 17
- 2014, Luty29 - 24
- 2014, Styczeń29 - 11
- 2013, Grudzień5 - 9
- 2013, Listopad14 - 18
- 2013, Październik24 - 25
- 2013, Wrzesień30 - 28
- 2013, Sierpień29 - 20
- 2013, Lipiec15 - 3
- 2013, Czerwiec19 - 6
- 2013, Maj33 - 32
- 2013, Kwiecień25 - 33
- 2013, Marzec11 - 23
- 2013, Luty15 - 40
- 2013, Styczeń27 - 34
- 2012, Grudzień28 - 51
- 2012, Listopad23 - 28
- 2012, Październik23 - 21
- 2012, Wrzesień23 - 4
- 2012, Sierpień10 - 1
- 2012, Lipiec6 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 4
- 2012, Maj6 - 1
- 2012, Kwiecień11 - 2
- 2010, Sierpień3 - 0
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec1 - 0
- 2010, Maj1 - 0
Dane wyjazdu:
84.86 km
15.00 km teren
04:43 h
17.99 km/h:
Maks. pr.:55.94 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: (zł)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida CROSSWAY 5-V
Szlak Orlich Gniazd - Dzień 2
Sobota, 19 września 2015 · dodano: 14.11.2015 | Komentarze 0
Po ciężkim dniu przyszła ciężka noc, mało wyjeżdżonych kilometrów w tym roku dało o sobie znać na pagórkach jury,momentami miałem ochotę powiedzieć dość i wsiąść w pociąg i wrócić do domu, ale na szczęście jechaliśmy we dwóch i to Daniel przez większość dnia prowadził przez to udało się dojechać do Ojcowa gdzie po ciemku znaleźliśmy miejsce na rozbicie namiotów tuż przy grodzie Birów. W niecałą godzinkę dochodzimy do ładu z namiotami i siadamy do kolacji, ja gotuję sobie parówki które jak się później okazało zaszkodziły mi i z rana byłem królem krzaków. Po kolacji rozmawiamy jeszcze troszkę przy piwku regionalnym i drugim mniej regionalnym uciekamy do namiotów bo spadają pierwsze krople deszczu. Ja jeszcze długo nie umiem zasnąć boli mnie brzuch a spoza namiotu słychać zbliżającą się burzę, gdy udaje mi się zasnąć po chwili budzi mnie ulewny deszcz i grzmoty. Na domiar złego słyszę odgłosy kopyt za namiotem jak się później okazuje były to spadające z drzewa krople deszczu. Gdy w końcu zasypiam jest 3 w nocy albo dalej, a budzik miałem ustawiony na 7.00, budzę się o 10. Fuck!
Rano niema już śladów po burzy, jedynie trawa troszkę mokra. Według prognoz dziś ma duzo padać...
Rano niema już śladów po burzy, jedynie trawa troszkę mokra. Według prognoz dziś ma duzo padać...

Apartament po pierwszym noclegu © włóczykij

Okolice noclegu - całkiem klimatycznie :) © włóczykij

Góra Birów © włóczykij

Zamek w Smoleniu w trakcie renowacji © włóczykij

Do niedawna to była kupa kamieni.... teraz całkiem przyzwoicie się prezentuje © włóczykij

Na dziedzińcu w Smoleniu © włóczykij

Take Polskie Kjeragbolten kamień między skałami © włóczykij

Jaskinia na Biśniku © włóczykij

Jaskinia na Biśniku © włóczykij

U góry widać dziurę w kratach, dobrze być szczupłym © włóczykij

Do maty tak mało, a jednak tak dużo :) © włóczykij

Zamek w Bydlinie © włóczykij

Zamek w Bydlinie © włóczykij

Na obiadek fasolka w sosie pomidorowym © włóczykij

Jak to mawiają: "Górnik zawsze wchodzi najgłębiej" znów w dziurze © włóczykij
https://www.youtube.com/watch?v=7Qkkr0NzqoE