Dzień 2 - Na Wschód (Lublin - Horodło) | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
171.10 km 0.00 km teren
08:48 h 19.44 km/h:
Maks. pr.:38.49 km/h
Temperatura:29.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dzień 2 - Na Wschód (Lublin - Horodło)

Piątek, 6 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 0

Dzień budzi nas nadzwyczaj szybko, bo już o 6 jestem na nogach. Słońce które od samego ranka świeciło tak nagrzało namiot że nie dało się dłużej pospać. Na śniadanko bułeczki śniadaniowe do tego kabanosiki i konserwa, potem szybka toaleta, pakowanie namiotu i możemy ruszać...

Nocleg na Polu
Nocleg na Polu © włóczykij

Nogi odpoczęły, w tyłku czuć 200 km z poprzedniego dnia ale już po kilku kilometrach nie czuć dyskomfortu,  do centrum Lublina dojeżdżamy krajówką na której od samego rana ciągnie się sznur samochodów i o dziwo jedzie się o wiele lepiej niż wczoraj wieczorem.
Na starówkę dojeżdżamy bez większych problemów kierując się głównie intuicją i raz pytając o drogę aby upewnić się czy jedziemy w dobrym kierunku.
Ja przyzwyczajony do Sląskich miast a szczególności do rynków w tych miastach jestem pod dużym wrażeniem rynku w Lublinie, urzeka swym pięknem, tymi zabytkowymi kamienicami oraz niepowtarzalnymi widokami, ma na miejscu robimy zdjęcia niczym Japończycy... wszystko nam się podoba wszystko chcemy uwiecznić... w miedzy czasie odwiedzamy jeszcze informację turystyczną i udajemy się powoli w kierunku wschodniej granicy.

Lazurowa Kamienica Konopniców
Lazurowa Kamienica Konopniców © włóczykij

Brama wejściowa
Brama wejściowa © włóczykij

W tle zamek w Lublinie
W tle zamek w Lublinie © włóczykij

W tle zamek w Lublinie
W tle zamek w Lublinie © włóczykij

Klimatyczne uliczki Lublina
Klimatyczne uliczki Lublina © włóczykij

Dziś swój chrzest bojowy przechodziła kuchenka
Dziś swój chrzest bojowy przechodziła kuchenka © włóczykij




Wyjeżdżając z Lublina wkraczamy do niemal innego świata... pola, pola, pola, lasy i znów pola... co jakiś czas jakaś wieś lub osada. Nieskazitelna przyroda, czyste powietrze bajkowe krajobrazy i samochody które można policzyć na palcach jednej dłoni, tak nam trasa mija przez niemal cały dzień, co jakiś czas mijamy patrol straży granicznej, panowie bacznie nas obserwują ale na tym się kończy... nie mają zamiaru nas spisywać czy też przeszukiwać naszych sakw wypchanych po brzegi. Dzisiejszą trasę kończymy  w Horodle - gminie nadgranicznej położonej nad Bugiem. Nocleg znajdujemy u pani Janiny która mieszaka w małym domku z swoją 90-letnią matką(?), gospodyni zaprasza nas do domu po czy szykuje sytą kolację, miedzy czasie przychodzą także sąsiedzi zobaczyć podróżnych z daleka :) Sąsiadka widzi nawet we mnie zięcia, ale mi jedna teściowa wystarczy :) Gdy chcemy już rozkładać namioty, gospodyni oznajmia nam że nie mam mowy o spaniu pod namiotem i już przygotowała nam posłanie... no to pięknie - dziś śpimy pod dachem

Co jakiś czas przy naszej drodze stały czołgi lub działa - na szczęście pomniki
Co jakiś czas przy naszej drodze stały czołgi lub działa - na szczęście pomniki © włóczykij

Dąb BOLKO w Hniszewie
Dąb BOLKO w Hniszewie © włóczykij

Bocianie gniazda towarzyszyły nam przez całą wycieczkę
Bocianie gniazda towarzyszyły nam przez całą wycieczkę © włóczykij

Czasami trzeba było ściągnąć buty i iść pieszo
Czasami trzeba było ściągnąć buty i iść pieszo © włóczykij

Cały czas wzdłuż Bugu
Cały czas wzdłuż Bugu © włóczykij

Nasze rowery na granicy Polsko - Ukraińskiej
Nasze rowery na granicy Polsko - Ukraińskiej © włóczykij

Za Bugiem już Ukraina
Za Bugiem już Ukraina © włóczykij

Ja w całej okazałości
Ja w całej okazałości © włóczykij

Piękne meandry Bugu
Piękne meandry Bugu © włóczykij

I kolejny czołg
I kolejny czołg © włóczykij

Kopiec Unii Horodelskiej
Kopiec Unii Horodelskiej © włóczykij





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mocse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]