Centralna Polska Dzień 1 | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
184.85 km 0.00 km teren
09:15 h 19.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Centralna Polska Dzień 1

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 23.09.2013 | Komentarze 3

Gdyby kiedyś ktoś by mi powiedział ze pod koniec września pojadę gdzieś w Polskę i będę spał w parku pod namiotem to bym go wyśmiał a jednak teraz wiem żeby nigdy nie mówić nigdy.

Ale zaczynając od początku warto podkreślić kilka dużych szczegółów bez których ten wyjazd by nie wyszedł. Albowiem na pewno bym nie pojechał gdyby nie Daniel który zaproponował mi ten szalony i spontaniczny wyjazd, na pewno też bym nie ruszył gdyby nie Łukasz i Karol, którzy bezinteresownie pożyczyli mi sakwy, bo na pewno z moją sakwą za daleko bym nie zajechał a na pewno już bym się nie zmieścił z bagażem.

Że Daniel mieszka w Warszawie a ja na śląsku, umówiliśmy się w Piotrkowie Trybunalskim, do którego musieliśmy dojechać PKP, przeważnie staram się unikać tej instytucji, ale tym razem nie było wyjścia. Od samego początku były różne problemy zaczynając od tego ze internet pokazywał inna godzinę odjazdu pociągu, inna godzinę miałem na bilecie, a całkiem o innej przyjechał pociąg i tylko dzięki szczęściu zdążyłem na ten pociąg.

Proste drogi i wokół same pola, takie mieliśmy krajobrazy © man222


Po trzech godzinach jazdy melduje się w Piotrkowie na miejscu czeka już Daniel, który przyjechał kilkanaście minut prędzej, po chwili udajemy się na rynek napić się coś ciepłego, po czym udajemy się do informacji Turystycznej po mapę okolicy, następnie przez godzinkę szukamy wylotówki z miasta, po małym błądzeniu i nadrobieniu 15 km odnajdujemy DK 12 w stronę Sieradza.

Lokalny sprinter, miał facet powera © man222


Ale my zamiast jechać krajówką postanawiamy jechać wiochami i tak pomiędzy polami, lasami, wioskami większymi i mniejszymi dojeżdżamy do Zduńskiej Woli gdzie po posileniu się zapiekankami i uzupełnieniu płynów udajemy się dalej do Sieradza. Po drodze mijamy Czechy:)

Dobra zapiekanka za 2,50 © man222


Czechy w Polsce :) © man222


Sieradz © man222


Gdy dojeżdżamy do Sieradza jest już ciemno, przemykamy obok wiezienia i docieramy do całkiem klimatycznego rynku, gdzie oczywiście robimy przerwę na jedzonko i zrobienie kilku fotek, po naradzie postanawiamy jechać dalej aby maksymalnie zbliżyć się do Kalisza. Udaje się nam przejechać ok 40 km i zaczęliśmy szukać miejsca na nocleg w okolicach Opatówka. Po dłuższej chwili udaje się znaleźć miejsce na pograniczu Parku miejskiego i jakiegoś pola. Ok 23.30 namioty mamy już rozłożone i każdy idzie spać.

Rynek w Sieradzu © man222



Komentarze
wloczykij
| 17:00 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Dobrze przypięte do drzewa... chociaż było ryzyko ze rano nie będzie kół...
Kultowy1971
| 16:55 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Nie baliście się o rowery,nocując w terenie ?
LeeFuks
| 20:16 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj musisz jeszcze dodać, że pół dnia jechaliśmy pod wiatr (może nie super mocny, ale nieustannie wkurw..), no i że nasze miejsce na biwak było super mięciutkie(nie licząc twojej bulwy ;-))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lamac
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]