Brenna i Równica | wloczykij.bikestats.pl Podróże duże i małe...

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wloczykij z wioski Ruda Ślaska. Mam przejechane tylko59954.12 kilometrów w tym 5910.01 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl Zalicz Gmine OPENCACHING Opencaching PL - Statystyka dla man222 Moje Plany... - Warszawa - Annaberg nocą - Wrocław - Nad Bałtyk

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wloczykij.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
100.05 km 2.00 km teren
04:43 h 21.21 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:23.0
Koszt wyjazdu: ()
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Brenna i Równica

Piątek, 6 września 2013 · dodano: 06.09.2013 | Komentarze 3

Co nie udało się we wtorek , dziś zostało wykonane :)
Od razu o nocnej zmianie o 6.00 obieram kierunek Halemba, dalej Orzesze i wyskakuje na DK 81 popularną Wiślankę, ruch z rana znikomy więc jadę sobie jak król niemal cała droga moja :). Jazda dosyć ciężka i mozolna bo w pracy był niezły natłok roboty, zresztą rzez całą noc chodziły mi o głowie myśli: jechać - nie jechać - jechać - nie jechać.... i tak w koło od 22 do 6.00. Jednak udało się przezwyciężyć niechęć.

Początkowo postanawiam zaliczyć brakującą gminne powiatu cieszyńskiego - Brenna poza dziurawymi drogami, niczym więcej gmina mnie nie zaskoczyła, wiec szybko obieram kierunek na Ustroń a dokładnie górę Równicę na którą to prowadzi niemal na sam szczyt droga najpierw brukowana potem asfaltowa, z podjazdem niema większych problemów sunę powoli swoim tempem.
Na szczycie nie zabawiłem zbyt długo bo zona dzwoniła ze wybiera się do Ustronia samochodem, wiec na górze mała seria zdjęć i ekstremalny zjazd w dół, gdzie na końcu brukowanej drogi spotykam żonę z synkiem. Postanawiam zahaczyć jeszcze o Wisłę ale to już z rodzinką i samochodem, a rower ląduje w bagażniku.

Kolejna gminna zaliczona © man222


Ta nawierzchnia dała mi popalić, podczas zjazdu © man222


Widoki były warte tego wysiłku © man222


Jeszcze na górze © man222



Komentarze
pablo84
| 22:31 piątek, 6 września 2013 | linkuj dobrze godo - przyjemne z pożytecznym :)

ja planuje jeszcze w tym roku (ino nie wiem kiedy jakoś chwila wygarna z napiętego różnymi zajęciami kalendarza) na przejazd Mysłowice-Ustroń-Równica-przeł Salmopolska-Szczyrk-Bielsko B.-(albo pociąg albo dwa kółka w stronę domu). Takie założenie mam na ten sezon od początku roku także cele trzeba realizować :) Czasu tylko brakuje ;/
Franek810 | 19:27 piątek, 6 września 2013 | linkuj DK 81 w piątek !. Toć Ty jesteś kaskader Pyjter ! Ja bym się nie odważył.
Udał się ten dzisiejszy dzień i to cieszy.
Bod10
| 15:47 piątek, 6 września 2013 | linkuj Przyjemne połączone z pożytecznym. I rodzinka zadowolona i ty.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aters
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]